Galeria zdjęć - tutaj
Mecz ten miał na celu sprawdzenie kandydatów do gry w barwach Zielonych w przyszłym sezonie. Już po tym pojedynku szkoleniowiec Radomiaka podziękował kilku zawodnikom.
Spotkanie rozgrywane było systemem 3x30min. Pierwsza tercja nie przyniosła ani bramkowych sytuacji ani nawet zbyt wielu ciekawych i składnych akcji, co jednak nie powinno za bardzo dziwić, ponieważ drużyna Radomiaka nigdy w takim zestawieniu nie grała ani już zapewne nie zagra. W drugiej części gry przed świetną okazją na strzelenie bramki znalazł się Kacper Wnuk, ale jego strzał po akcji sam na sam z bramkarzem z linii bramkowej wybił defensor Motoru. Swoją szansę miał także Anglik Stuart Darbyshire, ale uprzedził go bramkarz Paweł Lipiec. Bramki padły dopiero w trzeciej tercji. Dośrodkowanie z prawego skrzydła Michała Bojka na gola zamienił Fabian Słowiński z rezerw Arki Gdynia. Wcześniej świetną sytuację miał Piotr Kornacki, ale jego strzał głową minął bramkę Motoru. Lublinianie wyrównali kilka minut po golu Radomiaka, a do siatki trafił Kamil Węska po dograniu po ziemi z lewego skrzydła.
- Pogoda piękna, boisko rewelacyjna. To co chciałem, to zobaczyłem i wyciągnąłem wnioski. Dałem szansę zawodnikom, którzy się zgłosili - podsumował mecz z Motorem Janusz Niedźwiedź, trener Radomiaka. Kibice, którzy pojawili się tego dnia w Jedlni Kościelnej mogli zobaczyć kilka znajomych twarzy. Oprócz wymienionych wcześniej zawodników z aktualnej kadry Zielonych byli to m.in. Łukasz Skowron, Mikołaj Skórnicki, Dawid Sala, czyli zawodnicy już kiedyś związani z Radomiakiem. Po meczu trener Janusz Niedźwiedź podjął pierwsze decyzje w sprawie testowanych zawodników.
Szkoleniowiec podziękował Mateuszowi Dziubkowi, Stuartowi Darbyshire, Damianowi Szymańskiemu oraz Albertowi Goślińskiemu. Ten ostatni pozostawił jednak po sobie najlepsze wrażenie. - To jest dobry chłopak, tylko ja potrzebuje ludzi do grania. To jest zawodnik, który technicznie przewyższa wielu testowanych tutaj piłkarzy, myśleniem również, ale jednak nie ma dynamiki, siły i nie mogę czekać dwa czy trzy lata, żeby to z nim zbudować - mówi Janusz Niedźwiedź.
Od piątku na treningu spodziewany jest Jakub Chrzanowski, zawodnik radomskiej Broni, który miałby zagrać również w sobotnim sparingu. - Podobno to jeden z największych talentów w Radomiu. Jak najbardziej chciałbym to sprawdzić i może będzie mi dane oszlifować ten talent - mówi szkoleniowiec.
W sobotę Radomiak rozegra dwa mecze kontrolne. O godz. 11:00 w Jedlni Kościelnej ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a o godz. 15:30 w Warce z Koroną Kielce.
Radomiak Radom - Motor Lublin 1:1 (0:0, 0:0, 1:1)
Bramki: Słowiński - Węska
Radomiak: Banasiak - Sala, Walasek, Skórnicki, Klepczyński, Bojek, Gośliński, Dziubek, Michalski, Darbyshire, Sz. Stanisławski oraz Skowron, Domański - Wnuk, Szymański, Stawczyk, Słowiński, Kornacki, Skowroński
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl) / fot. Szymon Wykrota