Fraszki polityczne
Poruszyło Europę nieludzkie Niemiec hasło,
Że czołgi są konieczne, niepotrzebne jest masło.
„Tak w tym tempie dalej”, rzekł minister Eden.
„Będą pancerniki, a naród będzie biden”.
Jedynie mięsa będzie zawsze w ilości dostatniej,
Państwo rozumiecie, myślę mięso armatnie.
Mart.
Trybuna nr 6, 5 lutego 1937
Z ostatniej chwili
Dowiadujemy się w ostatniej chwili, że Sąd Okręgowy w Radomiu przychylił się do wywodów adw. Fenisteina i z zarzutu zelżenia Narodu Polskiego uniewinnił mieszkańca Sandomierza Rotsztajna, motywując, że określenie „polska morda” nie jest obrazą Narodu Polskiego, ale obrazą osobistą.
Wyrok ten ma znaczenie zasadnicze.
Trybuna nr 7, 12 lutego 1937
Doniosłe sprawy na posiedzeniu Rady Miejskiej
Zarząd Miejski zwołał posiedzenie Rady Miejskiej na poniedziałek dnia 15 lutego 1937 r. o godz. 19.30. (...)
W związku z zawarciem umowy o dostawę gazu z dyrekcją PKP, aktualną się stała sprawa rozbudowy gazowni miejskiej. (…) Roboty gazyfikacyjne na wielką skalę rozpoczną się w 1938 na terenie Radomia. Z powyższego względu przewidziana uchwała Rady Miejskiej o rozszerzeniu gazowni ma pierwszorzędne znaczenie, zwłaszcza, że z dniem 1 kwietnia gazownia z wodociągami złączone zostaną w jedno przedsiębiorstwo.
Na porządku dziennym znajduje się sprawa przebicia ul. Kilińskiego do ul. Malczewskiego. Przeprowadzenie tego planu stworzy nową arterię komunikacyjną w śródmieściu.
Trybuna nr 7, 12 lutego 1937
Dentysta cudotwórca
Osławiony dentysta rumuński dr Constanti Tetua bawił w bieżącym tygodniu w Radomiu.
Na specjalnie urządzonych pokazach w Państwowym Monopolu Tytoniowym i w Wytwórni Broni dr Tetua popisywał się swymi fenomenalnymi umiejętnościami, wyrywając w ciągu godziny palcami zupełnie bezboleśnie po 80 zębów. Podczas ekstrakcyj asystował dr Taubenfeld.
Technika dr Tetua, którą nabył po 10-letniej pracy w Japonii, polega na znieczuleniu nerwu w okolicy skroni palcami lewej ręki, po czym następuje ekstrakcja bez bólu.
Trybuna nr 6, 10 lutego 1939
Sprawa teatru radomskiego
Losy teatru radomskiego stały się ostatnio aktualne w związku z projektem urządzenia w gmachu teatru kabaretu, czy tez kina. Melpomenę radomską przed zupełną zagładą uratowały, jak słychać, przedsiębiorstwa kinematograficzne w Radomiu, które wzięły na siebie koszta administracji teatru. Obywatel Radomia powinien sobie dobrze zapamiętać, że istnienie teatru zawdzięcza nie „kulturze i sztuce, figurującej w budżecie miejskim, ani T-wu Kultury Sztuki i Literatury, lecz poczciwym budom kinowym.
Skoro więc podstawy administracyjne teatru są zapewnione, czemużby Radom naprawdę nie miał posiadać bodaj dorywczego teatru.
Trybuna nr 8, 24 lutego 1939