Potwierdzają to dane z Radomia. W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Radomiu w 2010 r. ogółem do
egzaminu prawa jazdy (kategoria B, egzamin praktyczny) podeszło 46 tys.
754 osoby, z czego pozytywny wynik osiągnęło jedynie 14 tys. 641 osób.
Rok 2011 był podobny, ogółem do egzaminu podeszło 42 tys. 487, z czego
egzamin zdało 13 tys. 703 osoby. Przypominamy, że nie są to osoby
wyłącznie z Radomia, ponieważ przy egzaminach prawa jazdy nie obowiązuje
rejonizacja. Niestety w Wydziale Komunikacji radomskiego magistratu nie
ma prowadzonych statystyk, które by jednoznacznie wskazywały ilu
kursantów zdaje egzamin za pierwszym razem.
Specjaliści doszukują się wielu powodów słabej zdawalności. Jednym z nich może być stres, jaki czują egzaminowani. Kolejnym może być negatywne nastawienie i myślenie: – Inni nie zdali za pierwszym razem, to dlaczego mi się ma udać?. Często wina leży też po stronie instruktorów. W Radomiu jak i w całej Polsce powstaje coraz więcej ośrodków szkolących kierowców. Nie na wszystkich można polegać.
- Jak w każdej branży są różni fachowcy. W Radomiu mamy sporą liczbę doskonałych instruktorów, jednak jest także grupa osób, które jedynie stwarzają pozory. W naszym mieście mamy zbyt dużą ilość ośrodków szkolących, w tej chwili jest ich 48. Wiele z nich przyciąga klientów niskimi cenami, jednak często odbija się to np. zmniejszoną liczbą godzin jazdy – mówi Zbigniew Mazurkiewicz, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Radomiu.
Podobnie sytuację postrzega radomianka Milena, która do egzaminu podchodziła cztery razy: - Egzamin teoretyczny zdałam za pierwszym razem, jednak z jazdami bywało u mnie różnie. Pierwszy ośrodek, w którym się uczyłam jeździć, pozostawiał wiele do życzenia. Miałam wrażenie, że sama się uczę jeździć, a pan obok jest tylko pro forma. Po trzecim niezdanym egzaminie poszłam na jazdy doszkalające do innego ośrodka. Choć tym razem instruktor był surowy, czasami nawet niemiły, nauczył mnie tak jeździć, że każdy manewr wykonywałam perfekcyjnie – mówi radomianka.
Jak najlepiej sprawdzić, który ośrodek jest dobry i przygotuje nas odpowiednio do egzaminu?
- Metod jest wiele, jednym z nich jest sprawdzenie czy ośrodek posiada informację o tzw. zdawalności w określonym czasie. Dobre ośrodki nie obawiają się jej ujawniać. To właściwa metoda, by sprawdzić jak teoria ma się w praktyce – dodaje dyrektor WORD w Radomiu.
Zwróćmy uwagę, że wysoka liczba osób, które kolejny raz muszą podchodzić do egzaminu, generuje przychody WORD-om. Jak wynika z danych zgromadzonych przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Ośrodków Szkolenia Kierowców, przychody z opłat za egzaminy na prawo jazdy kategorii B w 70 proc. stanowią właśnie te za egzaminy poprawkowe.
Przypomnijmy też, że od 19 stycznia 2013 r. wejdzie w życie Ustawa Kierującego Pojazdami. Przewiduje ona zaostrzenie wymagań jakie muszą spełnić ośrodki szkolące kierowców a także wprowadzi nowe zasady, odnośnie wieku i podchodzenia do egzaminu prawa jazdy.
źródło: Creandi.pl
