- Cmentarz jest czyszczony regularnie, wywozimy wszystkie śmieci 3-4 razy w tygodniu. Aktualnie mamy 500 pojemników na całym terenie. Oczywiście na Wszystkich Świętych będą dostawione nowe, okresowe pojemniki na odpady. Zapewne pojawią się już na tydzień przed świętem - Ks. Piotr Zamaria, dyrektor cmentarza przy ul. Limanowskiego.
Prace trwają również na cmentarzu żołnierskim naprzeciwko. Tam pracownicy Zakładu Usług Komunalnych zajmują się konserwacją grobów żołnierzy.
- Sprzątamy je dość często, ale już dziś przygotowujemy do 1 listopada. Czyścimy i malujemy groby no i oczywiście grabimy liście – mówi jeden z pracowników ZUK w Radomiu.
Podobnie sytuacja wygląda na cmentarzu komunalnym na Firleju w Radomiu. - Obecnie śmieci z cmentarza one wywożone raz w tygodniu. Od 27 października do 5 listopada kosze będą opróżniane co drugi dzień. Aktualnie na terenie cmentarza znajduje się 15 dużych kontenerów i 58 małych pojemników na śmieci - informuje Jan Maciaszek, dyrektor cmentarza na Firleju. By w święta zapewnić spokój, na terenie cmentarza będzie wzmożona ilość partoli policji. Dodatkowo od 30 października do 3 listopada przy bramach wejściowych i na całym terenie cmentarza będą pracować ochroniarze czuwający nad porządkiem.
[gallery id=150]
Dzień Wszystkich Świętych to również i wydatki. Osoby, które zostawią zakup świeczek, wiązanek czy tez kwiatów na ostatnią chwilę będą musiały przygotować się na niemal podwojoną cenę.
- Producenci już od miesiąca podwyższają ceny świeczek sukcesywnie o 5 groszy. W ostatnim tygodniu zapewne będzie to wzrost o 20 groszy – mówi jeden ze sprzedawców. - Żywe kwiaty np. chryzantemy, można kupić za 1,50 zł za sztukę. Tuż przed 1 listopada będzie to koszt 2,50 zł. Podobnie z małymi wiązankami chryzantem - teraz kosztują one 5 zł. a będą 6 - 7 zł. Wszystko zależy od cen producentów i kupujących, im chętnych będzie więcej, tym bardziej sprzedawcy będą podwyższać ceny, by zarobić – dodaje.
- Ja staram się oszczędzać. Kupuję sztuczne kwiaty ozdabiam nimi wiązanki, podobnie robię z wkładami do świeczek. Już teraz ceny są bardzo wysokie, a jak ktoś ma parę grobów, musi wydać na nie dużo pieniędzy – mówi Tadeusz Adamczyk, radomianin.
- Teraz sprzątam groby. Świece i kwiaty przynoszę na ostatnią chwilę, ponieważ jest dużo złodziei na cmentarzu. W zeszłym roku w ciągu 20 min. z grobu moich teściów zniknęła wiązanka, już nie wspomnę o świeczkach. Bezczelni złodzieje podchodzą, gaszą i zabierają je – żali się Teresa Lipińska z Radomia.
Ksiądz Piotr Zamaria apeluje do wszystkich osób, które jeszcze nie zdecydowały się na sprzątnięcie nagrobków o to, by wykonały to jak najwcześniej. – Jeśli wszyscy pozostawią te czynności na ostatnią chwilę, faktycznie mogą powstać problemy związane z wywozem śmieci. Szczególnie kieruję te słowa do osób, które dawno nie oczyszczały nagrobków swoich bliskich – dodaje dyrektor cmentarza.
Nina Zaborowska/ Foto M. Sołśnia