Plac pod chińskim centrum handlowym naprzeciwko dworca PKS to miejsce, gdzie przez cały tydzień zatrzymują się busy i samochody osobowe. Wjeżdżający na plac kierowcy nie zwracają uwagi na widniejący tu znak zakazu wjazdu. O żadnym parkingu mowy więc być nie może.
Tymczasem za parkowanie pobierana jest tu opłata w wysokości 2 zł.
W tej sprawie zgłosiła się do nas jedna z mieszkanek Radomia: - Często robię zakupy w tym miejscu i podjeżdżam tam samochodem. Dziwi mnie, że czasami jest pan pobierający opłatę, a czasami nie. Kiedy zapytałam go, dla kogo zbiera pieniądze, powiedział, że na polecenie szefa, ale... jak chcę to mogę nie płacić. Szczerze mówiąc, zbagatelizowałam sprawę i poszłam na zakupy. Kiedy wróciłam do samochodu za wycieraczką miałam kartkę z treścią: "Teren Hotelu Glass, samochód został sfotografowany, proszę zgłosić się do recepcji". Poszłam na miejsce, a pani na recepcji powiedziała mi, że... jeśli nie chcę, to mogę nie płacić. Nie rozumiem z tej sytuacji – mówi jedna z mieszkanek naszego miasta.
Udało nam się potwierdzić, że faktycznie opłata na tym terenie jest pobierana. Jednak przy wjeździe na parking nie ma żadnej informacji o tym, że jest on płatny.
- Kiedyś wisiały tu informacje, że dla klientów sklepu parking jest bezpłatny, ale teraz ich nie widzę – mówi nam jedna z osób mieszkających obok. Inna osoba, która właśnie podjechała na zakupy, dodaje: – Faktycznie, to dziwne, że pobierają opłatę, nigdzie nie ma o tym informacji, dopiero teraz zwróciłam na to uwagę.
Ciężko ustalić, jakie są regulacje prawne dotyczące informowania o opłacie za parkowanie oraz stawiania znaków drogowych na terenie prywatnym. W tej sprawie zadzwoniliśmy do kilku instytucji - niestety nikt nie udzielił nam wyczerpującej informacji. - To teren prywatny i nie leży w naszej gestii - usłyszeliśmy zarówno w Straży Miejskiej czy u miejskiego rzecznika konsumenta. Niektórzy przyznawali jednak, że z „czysto ludzkiego” punktu widzenia przy wjeździe na parking powinna być umieszczona informacja o opłacie.
Specjalista z zakresu ruchu drogowego Bogumił Leśniewski twierdzi: - Na terenie prywatnym służby mogą ingerować jedynie wówczas, kiedy ustanowiona jest w tym miejscu strefa ruchu lub istnieje jakieś zagrożenie bezpieczeństwa. Natomiast znaki o opłacie powinny być umieszczone w widocznym miejscu.
Stanowisko w tej sprawie chcieliśmy poznać od właścicieli Hotelu Glass, do których należy również ww. teren. Niestety mimo wielokrotnych prób nie udało nam się z nimi skontaktować.