Największa państwowa uczelnia w Radomiu powoli poprawia swój stan finansowy i nadal szuka oszczędności. Wydatki są ograniczane do minimum. W tym roku cięcia dotkną również i wiosny studenckiej.
- W każdym mieście juwenalia są finansowane przez władze miasta. W Radomiu do tej pory główne koszty ponosiła nasza uczelnia. W tym roku nie dam rady dofinansować tej imprezy. Musiałbym zaciągnąć kolejny kredyt, a to jest wykluczone – informuje Zbigniew Łukasik, rektor Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego, podkreślając że w zeszłym roku uniwersytet przekazał na wiosnę studencką 70 tys. zł, zaś 10 tys. zł na ten cel przekazało miasto. - W tym roku mogę przekazać wyłącznie 10 tys. zł. Czyli tyle samo co zadeklarował na ten rok magistrat. Jeśli nikt nie pomoże, juwenalia po prostu się nie odbędą.
Zbigniew Łukasik podkreśla, że zbliżają się lepsze czasy dla uczelni - sytuacja finansowa zaczyna powoli się poprawiać.
ZWOLNIENIA NAJWAŻNIEJSZE
- Pracownicy UTH dostali zaległe pensje. Jest już lepiej, możemy swobodnie wypłacać podstawowe wynagrodzenia. W tym roku pracownicy dostaną także trzynastą pensję – mówi Łukasik, dodając że dług uczelni, który jeszcze do niedawna sięgał ok. 15 mln zł, zmniejszył się o 2 mln zł.
- Poprawiliśmy sytuację dzięki naszej gospodarności i temu, że wszystkie wydatki są parokrotnie przez nas analizowane. Zyski przynosi również wynajem sal. Co jakiś czas ktoś korzysta z naszych propozycji, wynajmując sale na np. wykłady zamawiane, specjalne imprezy itp. - dodaje rektor.
Nadal nie udało się znaleźć kupca na działki, które uczelnia wystawiła na przetarg. - Nikt nie chce ich kupić za cenę wywoławczą. Nie sztuką jest sprzedać tanio. Jednak pamiętajmy, że sprzedaż majątku, a tym bardziej gruntów, jest ostatecznością – informuje Łukasik.
Najwięcej uczelni udało się zaoszczędzić na zwolnieniach. Od września 2012 do marca 2013 odeszło z UTH 79 osób (są to głównie osoby w wieku emerytalnym i te, którym kończyły się umowy).
- Na wypowiedzeniu jest jeszcze kilkanaście osób - one również osiągają wiek emerytalny, bądź po prostu kończy im się umowa z uczelnią - informuje Łukasik.
DZIEKANATY I... ROGATKA
Przypomnijmy, że UTH w ramach oszczędności zastąpiło dziekanaty trzema Biurami Obsługi Studenta, które funkcjonują na trzech kampusach uczelni.
- Te zmiany przyniosły duży efekt. Jeśli ktoś odchodzi na emeryturę, nie musimy zatrudniać kolejnych osób na to stanowisko. Kolejnym naszym krokiem jest likwidacja obsługi budżetowej wydziałów. Podobnie jak w przypadku dziekanatów zmniejszymy ich ilość do trzech punktów – mówi Łukasik. - Wszystkie decyzje władz uczelni odbywają się w ramach programu naprawczego, który jest zaplanowany na trzy lata. Byłem na spotkaniu z minister edukacji i szkolnictwa wyższego, zaakceptowała wszystkie nasze plany. Jednak wspomniała, że nadal powinniśmy szukać oszczędności – dodaje.
Uczelnia oszczędza nawet na... ogrzewaniu Galerii Rogatka.
- Mamy dużo miejsca na korytarzach wydziałów uczelni. Tam można prezentować prace studentów. Ja poinformowałem dziekana Wydziału Sztuki, by szukał sponsora, który tę galerię utrzyma. Dla uczelni nie jest opłacalne utrzymanie galerii plus dużego gmachu wydziału, w którym uczy się zaledwie 200 studentów - mówi rektor i podkreśla, że pomysły na oszczędności czerpie m.in. ze spotkań z innymi rektorami: – Wymieniamy się pomysłami i propozycjami. Wiem, że inne uczelnie również borykają się z dużymi problemami finansowymi, jednak mają większe wsparcie we władzach samorządowych.
