- To piękna akcja, podczas której przybliżamy największe skarby literatury polskiej. W ubiegłych edycjach czytany był między innymi hrabia Fredro czy Bolesław Prus. Sienkiewicz także był już czytany, ale w „Trylogii” - mówi Beata Drozdowska, dyrektor Radomskiego Klubu Środowisk Twórczych i Galerii „Łaźnia”, współorganizator wydarzenia.
Co roku wybierana jest inna grupa czytających. Są to reprezentanci różnych środowisk, od władz miasta i radnych począwszy, poprzez przedstawicieli służb mundurowych czy oświaty, na sztuce kończąc. Dyrektor podkreśla, że czytający musieli przygotować się, ponieważ dzieło noblisty napisane jest trudnym językiem, zawiera wiele zwrotów po łacinie i słów, których nie używamy na co dzień.
Narodowemu Czytaniu nie towarzyszyły tłumy osób. Nieliczne osoby przysiadały się na rozstawionych krzesłach czy ławkach znajdujących się wzdłuż deptaka na ul. Żeromskiego. - Akcję organizujemy w miejscu, w którym jest duży ruch. Jeśli ktoś przystanie choćby na trzy minuty i posłucha, to jest to tym, o co naprawdę chodzi w wydarzeniu. Są też takie osoby, które towarzyszą nam od początku do końca – dodaje.
Jedną z dziewięciu osób, które na głos czytały "Quo vadis" był wiceprezydent Radomia Konrad Frysztak. W akcji wziął udział po raz drugi. - Czytanie książek jest moją pasją. Lektura poszerza nasze słownictwo i horyzonty, dlatego zachęcam do zarażania tym młodych ludzi i do czytania naszym dzieciom. Podczas Narodowego Czytania korzystałem z mojego e-booka, w którym znajduje się kilkadziesiąt pozycji. "Quo vadis" można pobrać niedpłatnie z domeny publicznej, nie łamiąc przy tym, żadnych praw autorskich.
W wydarzeniu wzięli udział ponadto: Magdalena Lasota (radna Radomia), Andrzej Markiewicz (dziekan Wydziału Sztuki Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego), Kamila Adamska (Komenda Miejska Policji w Radomiu), Iwona Pieniążek (aktorka Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu), Marcin Rusek (RKŚTiG „Łaźnia”), Karolina Skrzek i Adrian Szary (animatorzy kultury w SCM „Arka”), Jarosław Basaj – nauczyciel i Sebastian Równy (dyrektor Wydziału Kultury w Urzędzie Miejskim w Radomiu).

Nad treścią zamieszczoną na transparentach czuwał Tomasz Tyczyński, dyrektor Muzeum im. Witolda Gombrowicza we Wsoli, który jest znawcą twórczości autora „Ferdydurke” - wyjaśnia Drozdowska.
Happening "Sienkiewicz - katastrofa naszego rozumu" odbył się w ramach „Opętani literaturą”, który trwa w Radomiu od piątku 2 września (do 4 września włącznie). Wydarzeniu przysłuchiwała się i przyglądała Rita Gombrowicz, wdowa po pisarzu, która odwiedziła Radom z okazji trwającego festiwalu literackiego.