Radomskie American Corner otwarto oficjalnie w maju zeszłego roku. Co przez ten czas udało się państwu osiągnąć? Jakiego rodzaju wydarzenia zorganizować?
Karolina Adamczyk: - Może zacznę od tzw. Webinariów, czyli szeregu szkoleń dla nauczycieli, organizowanych przy współpracy z Departamentem Stanu USA, które odbywały się u nas w minionym roku. Polegają one na wirtualnym łączeniu się ze amerykańskimi specjalistami, a główną myślą projektu jest kształtowanie sposobu nauczania języka angielskiego oraz jego ulepszanie, poprzez wykorzystanie choćby nowoczesnych technik, czy dostępu do ciekawych, internetowych baz danych. Szkolenia te dają nauczycielom możliwość podniesienia ich kwalifikacji, dzięki certyfikatom sygnowanym przez Ambasadę oraz Departament Stanu USA - warunkiem jest tu udział w czterech z sześciu spotkań jednego cyklu Webinariów.
Mówimy tu o uczelniach we wszystkich krajach anglojęzycznych, czy wyłącznie w USA? Jak w skrócie przebiega proces rekrutacji i jakie wymogi należy spełnić?
Urszula Malmon: - Generalnie w programie Education USA mowa jest o uczelniach amerykańskich. Systemy finansowania są bardzo rozbudowane i istnieje naprawdę duża szansa, by takie stypendium uzyskać. Podstawą jest oczywiście znajomość języka na poziomie co najmniej B2, czyli średnio-zaawansowanym, komunikatywnym. Kolejnym kryterium jest egzamin, którego wynik decyduje o tym, czy dalszy proces rekrutacji jest możliwy. Ważny jest także własnoręcznie napisany esej.
K.A.: - Jeżeli ktoś jest zainteresowany taką formą studiów, może przyjść do naszej siedziby - podamy wszelkie informacje. Mamy materiały, książki, czy przykładowe testy. Dodatkowo, możemy skontaktować osoby zainteresowane z doradcami edukacyjnymi Komisji Fulbrighta, chociaż chcę podkreślić, że oprócz niej, istnieje wiele innych sposobów otrzymania stypendium na studia zagranicą i nie jest to jedyna droga. Najwyższy czas, by się tym zainteresować, to minimum półtora roku przed planowanym wyjazdem, czyli np. w pierwszej lub drugiej klasie szkoły średniej. Wtedy jest szansa, by ten proces rekrutacji bezproblemowo przejść.
K.A.: - Wszystko zaczęło się od organizowanych przez RKŚTiG "Łaźnia"oraz American Corner warsztatów muzycznych, na których gościem był właśnie dr Breckenridge. Podczas jednego ze spotkań głos Klaudii tak urzekł amerykańskiego jazzmana, że ten postanowił ściśle z nią współpracować i nagrać płytę. Razem dali szereg koncertów nie tylko w Radomiu, ale też w Krakowie na słynnym festiwalu bluesowym, czy nawet w rezydencji Ambasadora USA. Teraz trwają prace nad drugą, polsko-amerykańską płytą oraz kolejnym cyklem koncertów. Klaudia na co dzień uczy się w radomskiej Szkole Muzycznej.
U.M.: - Ta współpraca jest idealnym przykładem tego, o co chodzi w Komisji Fulbrighta. Jest to wymiana naukowa, kulturowa i artystyczna pomiędzy naszym krajem a Stanami. Dzięki współpracy z "Łaźnią", mieliśmy także okazję spotkać się tam z pieśniarzem sefardyjskim i gitarzystą Gerardem Edery. Ciekawym wydarzeniem były warsztaty i koncert formacji jazzowej Ari Roland Jazz Quartet oraz Izy Zając w Teatrze Powszechnym. W Szkole Muzycznej gościliśmy z kolei światowej sławy pianistkę Pamelę Holland, która interesuje się muzyką szopenowską, czy nominowanego do nagrody Grammy perkusistę Franka Parkera. Warto wspomnieć, że wszystkie te wydarzenia odbywają się bezpłatnie przy wsparciu m.in. Ambasady USA, co na pewno wpływa na ich popularność. Dodatkowo, są oczywiście prowadzone w języku angielskim, więc jest to też szansa, by swój język podszlifować i przekonać się, że rzeczywiście służy on czemuś więcej, niż tylko dobrym ocenom w szkole.
Corner angażuje się nie tylko w muzyczne eventy na terenie Radomia...
Co będą panie wspominały najlepiej z tych wszystkich spotkań?
U.M.: - Myślę, że najlepiej będziemy wspominać właśnie koncerty i warsztaty muzyczne, a szczególnie niezapomniane wrażenia z występu Amerykańskiej Orkiestry Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, stacjonującej w Niemczech. Mówi się bowiem, że Amerykanie słyną z najlepszych "dęciaków" na świecie. Potwierdziła to też młodzież ze Szkoły Muzycznej swoją liczną obecnością.
Prócz osób prywatnych, mile widziani są nauczyciele, którzy szukają pomysłów, czy materiałów na prowadzone przez siebie lekcje. Mogą zebrać potrzebne informacje, korzystając z naprawdę różnych źródeł dostępnych u nas, ale również mają możliwość zabrania ze sobą grupy i przeprowadzenia zajęć w ramach lekcji, tu, w Cornerze. Gościmy także studentów piszących prace magisterskie, czy dyplomowe, z wykorzystaniem właśnie anglojęzycznych dzieł. Mamy też dobry kontakt z doktorantami i wykładowcami Uniwersytetu Techonologiczno-Humanistycznego, gdzie odbywały się już wykłady na tematy specjalnie przez nich zamówione.
K.A.: - Nie można też zapomnieć o grach dla nieco starszych odwiedzających naszą placówkę, a także o atrakcji dla młodzieży - konsoli wii.
U.M.: - Nie wspomniałyśmy też o konwersacjach z native-speakerami, które co dwa tygodnie odbywały się naszej siedzibie. Za kilka tygodni kolejna edycja tych spotkań dla wszystkich chcących posłuchać, bądź porozmawiać w języku angielskim na tematy codzienne, na które w szkolnych warunkach nie zawsze można sobie pozwolić. Dodatkowo, staramy się wspierać lokalną społeczność także poprzez wystawy fotograficzne, które odbywały się już na terenie Radomia. Jeśli tylko znajdą się środki, by takie wystawy organizować, zapraszamy chętnych rozpoczynających swoją przygodę z fotografią - może akurat uśmiechnie się do nich szczęście.
.