Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Szalone projekty radomskich raperów

Szalone projekty radomskich raperów

Banda Unikat to hip-hopowy skład, do którego należą: Boro, Tytuz, Kotzi, Wola, Tps, Kaczmar, Dobo i Kubi. Dwóch z nich nagrało płytę "Le Fruit Defendu", a w planach mają  kolejne szalone projekty. O radomskim hip-hopie, codziennych zmaganiach z prozą życia i jej wpływie na teksty z Borem rozmawia Anna Prokop.

Jak wygląda radomska scena hip-hopowa. To mała czy duża rodzina?

Rodzina jest duża, ciężko jest wymieniać wszystkich raperów, co więcej każdego roku pojawiają się nowe twarze. Współpracuję z Bandą Unikat, do której należy ośmiu MC, ale oprócz nas działa jeszcze ZDR – chyba najbardziej znana i rozpowszechniona ekipa. Nie brakuje też solowych projektów – teraz nie jestem jednak w stanie wymienić ich wszystkich. Ta hip-hopowa rodzina jest więc duża, co widać chociażby po liczbie koncertów w naszym mieście. Teraz praktycznie co miesiąc odbywa się porządna impreza z konkretnymi gośćmi z całej Polski.

Przesłuchałam płytę "Le Fruit Defendu", którą nagrałeś wspólnie z Tytuzem i zwróciłam uwagę na kilka utworów. Jeden z nich to „Już nie wiesz sam”, w którym wyjaśniacie, że muzyka was jednoczy. Czym dla was jest hip-hop ?

Hip-hop zarówno może nas łączyć, jak i dzielić. Możemy się kłócić poprzez tę muzykę, ale akurat "Le Fruit Defendu" wyszła z zamiarem łączenia. Poza tym kawałki, które się na niej znalazły tworzą skondensowaną moc. Umówiliśmy się z Tytuzem, że nie chcemy robić niczego na samplach – nie będziemy podbierać krótkich kawałków muzycznych od innych wykonawców i przerabiać ich na własne. Chcieliśmy, żeby od samego początku do końca muzyka była nasza. "Le Fruit Defendu" jest płytą grzeczną i lekką, pozbawioną czarnowidztwa – nie ma tam ciężkich klimatów, no może znalazłyby się dosłownie dwa takie kawałki.

Na płycie występuje gościnnie kilku hip-hopowców...

Występują na niej nasi przyjaciele: Wola, Kotzi, Kaczmar, Sanchez czy Iga – są to ludzie związani z nami od zawsze, więc na płycie nie ma przypadkowych osób.

Powiedziałeś, że płyta jest zrobiona na luzie, ale można na niej znaleźć kilka utworów, które dosyć mocno przemawiają do słuchaczy. Jednym z nich jest „Pętla”.

Tak. W „Pętli” pojawia się mój przyjaciel Wojtek, czyli „ Tuptuś”. Tworząc ten kawałek wiedziałem, że numer nie będzie należał do lekkich, ponieważ to nie w stylu Wojtka. Dzięki tej współpracy powstała tzw. życiówka. 

W tym utworze pojawia się sformułowanie: „warto ujrzeć jutro to nasza misja”…

Mimo, że jest to ciemny kawałek, to jego przesłanie ma dawać słuchaczowi wiarę. Moim założeniem było to, aby osoba złamana – której coś nie wyszło w życiu – włączyła ten numer i powiedziała: „Tak, jutro też jest dzień, jutro będzie lepiej”.

Skąd czerpiecie pomysły na teksty?

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

To zależy od konkretnego utworu. Hip-hop jest taką muzyką, która oddaje to, co dzieje się w życiu artysty. Jeśli cały rok wiedzie ci się, to nagrasz pozytywną płytę, a jeśli chodzisz zdołowana i niespełniona, to stworzysz inny album – po prostu musi tam być prawda. Taki jest właśnie hip-hop. "Le Fruit Defendu" odzwierciedla akurat taki czas, w którym ustabilizowaliśmy swoje życie i pewne sprawy, szliśmy do góry, więc i płyta niesie ze sobą pozytywne odczucia.

Takim pozytywnym kawałkiem może być utwór „Są słowa”?

Oo, to jest numer, który ukazał się na płycie jako bonus, bo uważałem, go za najlepszy jaki w życiu nagrałem. Poza tym nie ma nic wspólnego z konwencją "Le Fruit Defendu".

Tekst charakteryzuje się prostotą, ale jest bardzo trafiony…

Tak, nawet kiedyś chciałem nagrać do tego numeru drugą część, ale doszedłem do wniosku, że to już nie będzie to samo. Dużo osób twierdzi, że podoba mu się ten numer włączając do tego grona moją rodzinę. Nagrałem go dla mojego zmarłego kolegi – wtedy powiedziałem sobie, że nigdy nie zagram tego na koncercie. Ale być może jeden jedyny raz gdzieś go wykonam, ale będzie to najważniejszy koncert w moim życiu.

Dlaczego nie chciałeś grać tego utworu na koncertach?

Ponieważ tworzyłem go z myślą o tym, że będzie tylko dla nas dwóch i nikogo więcej. Akurat z tymi emocjami nie chciałem dzielić się z publicznością, która przychodzi na koncerty przede wszystkim się pobawić.

Przecież to jest właśnie przykład tekstu oddającego prawdziwe emocje, na tym powinna polegać muzyka…

Jednak należę do muzyków, którzy chcą, aby na ich koncertach były grane wybuchowe i energiczne numery, a nie takie jak „Są słowa”.

Muszę zapytać o jeszcze jeden utwór, który niesie pozytywne przesłanie choć tytuł ma nieco pesymistyczny, czyli „Wypruć żyły”…

Pisząc go myślałem o swojej rodzinie, o 3-letniej córce. Pomyślałem, że ona kiedyś posłucha tej płyty. Nie chcę, żeby słuchając jej myślała, że tata nagrywał hip-hop dla zabawy. Chcę, aby wiedziała, że w moim życiu były też poważne – czasem trudne – momenty.

O czym opowiadasz w tym utworze?

O tym, że tata-raper„Boro”, który zazwyczaj bawi się na koncertach, jest też normalnym spokojnym człowiekiem prowadzącym własną firmę. Ma wiele obowiązków, musi płacić rachunki i tak dalej.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Wspominasz w nim o przetrwaniu piekła, a więc codziennych sprawach, z którymi się zmagamy?

Dokładnie. Na przykład jako młody przedsiębiorca przeżywam prawdziwe piekło – tak to mogę określić nie zagłębiając się w kwestię podatków i resztę tego bałaganu. Nikt nie podawał mi pomocnej dłoni, wszystko musiałem wypracować sam i radzić sobie w tym piekle.

Powiedź mi skąd w ogóle wzięła się nazwa "Le Fruit Defendu"?

Chcieliśmy dać płycie świeżą nazwę. Le Fruit Defendu to zakazany owoc – zresztą na płycie znajduje się kawałek o takim samym tytule, który zrobiliśmy razem z Kotzim. Poza tym jest taka zakazana roślina, która rośnie pod wpływem muzyki…

Na swoim koncie macie kilka teledysków, na przykład do „Pustynnej burzy”. Planujecie nagrać coś nowego?

Jesteśmy w trakcie składania teledysku do kawałka „Real”. Na razie odwlekamy jego wydanie, ponieważ brakuje nam czasu. Oprócz tego w drodze są kolejne projekty – razem z Kotzim nagrywamy płytę „BoKoTy”, której  nazwa pochodzi od pierwszych liter naszych ksywek, czyli Boro, Kotzi i Tytuz. Będzie osiem numerów – wszystkie szalone. Płyta jest już na wykończeniu, wczoraj w studiu P1S nagrywaliśmy ostatnie refreny. „BoKoTy” będzie na pewno alternatywna w stosunku do wszystkich numerów „spod bloku”. Na pewno czegoś takiego jeszcze nie robiliśmy.

foto:  kliknij Fan Page Le Fruit Defendu



PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy