
Do zdarzenia doszło w czwartek (25 lipca) wieczorem na ulicy Inżynierskiej. Cztery młode dziewczyny zaczepiły przechodzącą obok nich 25-latkę. Po doprowadzeniu jej do stanu bezbronności, chciały zabrać jej torebkę i pieniądze. Kobieta w obawie o utratę dokumentów oddała im posiadane pieniądze i uciekła. Po powrocie do domu opowiedziała o całym zajściu rodzicom, którzy zaraz po tym zawiadomili o całym zajściu dyżurnego komisariatu I policji.
W niedługim czasie operacyjnym udało się zatrzymać wszystkie napastniczki. Były to dwie dziewczyny w wieku 17 lat oraz jedna 16, a druga 14 letnia. W chwili zatrzymania były nietrzeźwe. Badanie wykazało u nich od 0,5 do 1,5 promila alkoholu w organizmie. Trafiły do aresztu. - W trakcie przesłuchiwania okazało się, że dwie z nich atakowały, pod czas gdy dwie pozostałe przyglądały się. Jedna z 17-latek usłyszała zarzut rozboju i zastosowano wobec niej dozór policyjny. Decyzją prokuratora dziewczyna 3 razy w tygodniu będzie pojawiać się w komisariacie. Natomiast o konsekwencjach jakie poniesie 16-latka zadecyduje sąd dla nieletnich - informuje Justyna Leszczyńska z KMP Radom.
Źródło: KMP Radom / red. T.W.