W ekipie ROSY zawiedli niemal wszyscy - jedni
mniej, inni bardziej. Jedynym zawodnikiem, który po raz kolejny
udowodnił, że na ekstraklasowych parkietach czuje się, niczym ryba w
wodzie jest Jeremy Montgomery. Nieco słabiej zaprezentował się bohater 4
odcinka "Pod lupą" - Nikola Vasojević, sprowadzony do Radomia latem z
węgierskiego PVSK Pannonpower Pecs.
Nikola, mimo dość młodego
wieku (rocznik 1986) grał już w wielu europejskich ligach. Zanim trafił
do Polski, występował m.in. na węgierskich, rumuńskich, czy białoruskich
parkietach.
Niedzielny pojedynek z Energą, Vasojević rozpoczął
na ławce. Na parkiecie zameldował się niemal po 8 minutach gry,
zmieniając swojego konkurenta do gry na pozycji numer 1 - Piotra
Kardasia. Już po kilkudziesięciu sekundach został faulowany przy akcji
rzutowej, po czym bezbłędnie wykonał 2 rzuty osobiste. W swoim krótkim
epizodzie, w trakcie 1 kwarty, zdążył jeszcze zaliczyć bardzo ładną
asystę (punktował Michał Nikiel), niecelny rzut za 2 punkty, a także
faul na T.Abernethym.
Drugą kwartę Vasojević zaczął niezbyt
udanie - stratą piłki spowodowaną błędem kroków. Podobnie, jak w
pierwszej kwarcie, Serb był bardzo ruchliwy i dynamiczny, przez co
rywale musieli go faulować, a on sam nie miał problemów z pewną
egzekucją rzutów osobistych. Ponadto, w drugiej kwarcie zaliczył też
faul na Brandweinie i zbiórkę w obronie, po czym został zmieniony przez
J.J'a Montgomerego.
Po 3 minutach kolejnej kwarty, Vasojević znów
wszedł na parkiet, tym razem zmieniając swojego rodaka - Slavena
Cupkovicia. Kilkadziesiąt sekund po wejściu popisał się efektowną akcją
zakończoną skutecznym lay-upem. Potem jednak, Nikola troszkę przygasł,
choć w międzyczasie zdążył zaliczyć dość efektowną asystę, po której
punty zdobył Hubert Radke. Vasojević często próbował dynamicznych
wjazdów pod kosz, zakończonych zdobyciem 2 puktów. Jego skuteczność nie
była jednak idealna. To właśnie jego akcja została zakończona
najefektowniejszym blokiem niedzielnego spotkania, którego autorem był
Gadri-Nicholson. Minutę później, Vasojević znowu został zablokowany tym
razem przez Tomaszka. Na 134 sekundy przed końcem 3 kwarty, Vasojević
został zmieniony przez Kardasia.
Na parkiet, Nikola wrócił
dopiero na 3 minuty przed syreną końcową. W tym czasie zanotował
niecelny rzut za 2 punkty, a także swoją trzecią asystę - tym razem po
jego podaniu, punkty zdobył J.J. Montgomery. W ostatnich sekundach Serb
robił wszystko, by odwrócić losy meczu, jednak nieskutecznie. Na 11
sekund przed końcem zaliczył swoją pierwszą 'trójkę' w tym meczu.
Nie
był to najlepszy mecz w wykonaniu Serba, jednak nie można zrzucać winy
za porażkę na karb jego osoby, wszak Nikola spędził na parkiecie
zaledwie 14 minut. W tym czasie zdążył jednak pokazać ogromne serce do
gry i trochę słabszą skuteczność. Na pewno Nikola nie boi się gry 1 na
1, jest bardzo szybki i podejmuje zazwyczaj dobre, acz często
nietuzinkowe decyzje, przez co pojawia się spore ryzyko straty.
Pomimo
że nie był to wyśniony występ Vasojevicia, to jednak są powody, by
wierzyć, że Serb jeszcze niejednokrotnie pokaże się z dobrej strony w
TBL.
NIKOLA VASOJEVIĆ, DOKŁADNE STATYSTYKI W MECZU PRZECIWKO ENERGA CZARNI SŁUPSK
Czas gry: 14:10
Punkty: 11
Rzuty (Celne/Wykonane): 3/9, 33%
Rzuty za 2 (Celne/Wykonane): 2/7, 29%
Rzuty za 3 (Celne/Wykonane): 1/2, 50%
Rzuty osobiste (Celne/Wykonane): 4/4, 100%
Zbiórki:
- w ataku: 0
- w obronie: 1
- łącznie: 1
Asysty: 3
Straty: 3
Przechwyty: 0
Bloki: 0
Faule popełnione: 4
Faule wymuszone: 4