[gallery id=602]
Na razie sfrezowano jezdnię w kierunku lotniska i przystąpiono do regulacji wysokości kanałów. Podczas prac wokół studzienek wykuto spore dziury i nie wszystkie zabezpieczono pachołkami. Najechanie na taką "niespodziankę" może skończyć się uszkodzeniem zawieszenia auta, a w najlepszym przypadku rozerwaniem opony lub skrzywieniem felgi. Szczególne niebezpieczeństwo stwarza dla motocyklistów i rowerzystów. Kilku naszych czytelników ma również zastrzeżenia do organizacji robót.
- W piątek, gdy zrywano asfalt, działy się istne cuda. Każdy jeździł, jak chciał, bo żaden robotnik nie kierował ruchem. Omijając ciężki sprzęt, niektórzy kierowcy pakowali się na trzeciego, omal nie doszło do wypadku. Jeśli wykonuje się takie prace w trakcie dnia, przy sporym ruchu, to powinno zadbać o bezpieczeństwo użytkowników drogi - mówi pan Paweł (nazwisko do wiadomości redakcji).
Uwagi naszych rozmówców przekazaliśmy inwestorowi. - Z obu stron ulicy Lubelskiej są ustawione odpowiednie znaki ostrzegawcze i nakazujące ograniczenie prędkości. Robotnicy starają się powodować jak najmniej utrudnień w ruchu, ale nie zawsze jest to możliwe. Zwrócimy jednak uwagę, jak wygląda sytuacja - zapewnia Marek Michoń, wiceprezes Wodociągów Miejskich w Radomiu.
Kilka miesięcy temu zapowiadano, że nowy asfalt na całej szerokości ul. Lubelskiej miał pojawić się w maju. Dlaczego roboty typowo drogowe ruszyły dopiero teraz? - Nie mogliśmy rozpocząć frezowania nawierzchni jezdni i przystąpić do układania nowego dywanika wcześnie ze względu na pogodę. Deszcze utrudniały prace naszym wykonawcom. Mamy nadzieję, że tak obfite opady już nie wrócą i będziemy mogli spokojnie kontynuować inwestycję - mówi Marek Michoń.
Z ulgą odetchnęli wreszcie kierowcy, którzy często przejeżdżają ul. Chorzowską, gdzie również rozkopano jezdnię, aby ułożyć pod nią kanał sanitarny. Jest tam już pierwsza warstwa nowego asfaltu. Miesiąc mają jeszcze potrwać prace na ul. 11 Listopada. Obecnie trwają wykopy po południowej stronie arterii, między Sportową i Zbrowskiego. Tutaj asfalt zostanie uzupełniony tylko w miejscu wykopów. Podobnie będzie na ul. Potkanowskiej, gdzie również jest budowany kanał pod jezdnią.
