Budowa wyniesionej tarczy skrzyżowania na pograniczu Glinic i Dzierzkowa ruszyła na początku grudnia zeszłego roku. Drogowcy kilkukrotnie rozpoczynali i wstrzymywali prace ze względu na intensywne opady śniegu i duże mrozy, jakie towarzyszyły zimie. Ostatecznie skrzyżowanie otwarto dla ruchu w środę (5 czerwca).
AUTOBUSY WRÓCIŁY NA TRASĘ
Autobusy komunikacji miejskiej linii 24 ponownie kursują w kierunku pętli Os. Michałów i Józefów / Szpital stałą trasą, przebiegającą ulicami Słowackiego, Górną, Kaszubską i Lubelską. Z powrotem zatrzymują się na przystankach: Słowackiego / Kalińska (w kierunku Śródmieścia), Górna / Słowackiego (NŻ) oraz Kaszubska / Puławska. Zlikwidowano jednocześnie dwa tymczasowe przystanki dla linii 24: Kalińska / Słowackiego oraz Puławska / Kaszubska.
NOTORYCZNIE WYMUSZALI PIERWSZEŃSTWO
Skrzyżowanie ulic Górnej, Kaszubskiej i Odrodzenia od lat było jednym z najbardziej niebezpiecznych w mieście, co potwierdzały policyjne statystyki zdarzeń drogowych. Tylko w 2012 roku doszło na nim do 2 wypadków oraz 10 kolizji. Wiele mniej poważnych zdarzeń nie było zgłaszanych na policję, gdyż kierowcy porozumiewali się ze sobą.
O budowę wyniesionej tarczy skrzyżowania, działającej na zasadzie dużego progu zwalniającego, postulowali od 2009 roku przedstawiciele Bractwa Rowerowego, mieszkańcy Glinic i Dzierzkowa oraz dyrekcja pobliskiej podstawówki.
Decyzja o przebudowie zapadła na posiedzeniu Zespołu do spraw Poprawy Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym, które odbyło się w ostatni czwartek września zeszłego roku. Pieniądze na tę inwestycję znalazły się dzięki oszczędnościom z rozstrzygniętych przetargów na budowy i remonty ulic.
JEST BEZPIECZNIEJ I... SĄ FUSZERKI
W środę 5 czerwca wybraliśmy się na miejsce, żeby sprawdzić, jak zastosowane rozwiązanie sprawdza się w praktyce. Jest zdecydowanie bezpieczniej - kierowcy, dojeżdżając do przebudowanego skrzyżowania, zwalniają. O wyniesionej tarczy informują ze wszystkich stron odpowiednie znaki ostrzegawcze.
- Już nie boję się puszczać samej córki do szkoły, choć mieszkamy blisko, bo wszyscy hamują przed skrzyżowaniem. Cieszymy się jako mieszkańcy tej dzielnicy z przebudowy skrzyżowania, ale drogowcy mogli bardziej przyłożyć się do pracy. W kilku miejscach widać pewne fuszerki, np. przy chodniku odstaje obrzeże i przy jednym z przejść dla pieszych zostawiono zbyt dużą szczelinę między kostką na skrzyżowaniu a krawężnikiem. Pracuję od kilku lat jako brukarz i naprawdę można było zrobić to lepiej - twierdzi pan Mirosław, którego spotkaliśmy u zbiegu ulic Górnej, Kaszubskiej i Odrodzeni.
Zdjęcia wymienionych niedociągnięć przesłaliśmy miejskim drogowcom. - Wiemy o tych usterkach, zauważyliśmy je w czasie odbioru skrzyżowania i zobowiązaliśmy wykonawcę do ich usunięcia - informuje Dariusz Dębski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Ważne
Wykonawcą robót było przedsiębiorstwo Stagmar z Radomia, które złożyło najtańszą ofertę w przetargu. Inwestycja kosztowała prawie 119 tys. zł.