Czytam te komentarze i mam pytanie do ludzi którzy mają dzieci i tylko do tych ponieważ, uważam że Ci bezdzietni w tych kwestiach nie mają prawa głosu bo g*wno wiedzą. Czy Wy jak chodziliście do szkoły to mieliście lepiej niż mają teraz? Była tolerancja, brak przemocy itp? Sam mam dwójkę dzieci i jestem przerażony tym co obserwuję. My jako rodzice chcemy dzieci chować pod kloszem, często mają wszystko a i tak jest źle, później nawet najmniejszy problem urasta do rangi tragedii. Kiedyś musiałeś sobie radzić, czy byłeś biedny, bogaty, brzydki lub ze wsi musiałeś zacisnąć zęby i żyć. Kto się tym wtedy przejmował, jacy psychologowie była pani woźna żeby zasunąć kopa i pielęgniarka aby zatamować krwawienie z wargi bo bójce i to wszystko. Oczywiście nie twierdzę że te czasy były super ale przygotowywało to do życia w dżungli, jakim jest życie. Współczuję niesamowicie rodzicom tej dziewczynki bo sam mam dziecko w tym wieku, nie wiem i nie chce wiedzieć co było motywem tej decyzji ale mój wpis jest odpowiedzią i pytaniem na komentarze obwiniające nauczycieli szkołę itp. Co by nie zrobić to w każdym aspekcie wszystko idzie w złym kierunku. Być może jak to kiedyś usłyszałem od jednego starszego Pana że : g*wno prawda że kiedyś było lepiej., kiedyś byliśmy młodsi i nikt nam tego nie zwróci. Być może nie rozumiemy tego świata.....