Pod biurami posłów PO wiceprezydent Fałek odczytał list z krytyką rządów Donalda Tuska i koalicji PO-PSL.
- Grabież, wzrost bezrobocia, bezkarność złodziei, obniżenie rangi Kościoła, łamanie praw człowieka do wolności słowa. To świadczy o pogardzie do kraju. Żądamy natychmiastowego rozwiązania rządu i wypisanie nowych wyborów .
List ten podpisali przedstawiciele organizacji biorących udział w marszu. W związku z tym, że biuro było zamknięte, list zostanie wysłany do PO pocztą.
- To nie ostatni nasz głos. Nie przyszliśmy po to, by zapomnieć - "Polacy nic się nie stało" - nie Panie Premierze, stało się. Teraz ruch należy do prezydenta RP, by Polakom żyło się lepiej. To pismo nie zrobi wrażenia na cynicznym rządzie PO, dlatego będziemy organizować kolejny manifest we wrześniu