Panie Fałek niech się Pan nie kompromituje. Wszyscy wiedzą, że takie stołki się załatwia. Dziwnym trafem do Pana zadzwoniła urzędniczka i poprosiła dostarczyć dokumenty na szefa rady Nadzorczej. Myśli Pan, że my radomianie jesteśmy aż tak naiwni?? Dlaczego do mnie albo do mojego sąsiada nie zadzwoniła z taką propozycją?