Urodziło im się dziecko. I to nie byle jakie, bo im ot tak się nie urodziło. To musiało być polskie ‘Royal Baby”, a całość musiała zostać opisana w książce. Bo przecież LEWANDOWSKI to jest gość, a jego żona w stanie błogosławionym, też sobie w kaszę dmuchać nie da!
Ciąża Ani Lewandowskiej była chyba najgłośniejszą ciążą w Polsce. O nikim nie pisało i nie mówiło się aż tyle, co o Lewandowskich. Z jednej strony – rozumiem, w końcu to Robert RL7 Lewandowski. Jeden z najbardziej rozchwytywanych, polskich piłkarzy. Człowiek, porównywany do Cristiano Ronaldo. To o czymś świadczy. Natomiast Ania… ona zawsze w mediach była przedstawiana, jako bardzo ułożona osoba – i z pewnością taka jest. Kręci swój własny biznes, prowadzi bloga lajfstajlowego, czyli odnalazła się w komercji 2017 roku.
Ciąża, pomimo, że sama w sobie jest już niezwykle męcząca, nie przysporzyła ani Ani, ani Klarze (córce Lewandowskich), ani Robertowi większych problemów. Ania szybko zaczęła wracać do formy, a teraz, wraz z mężem, wyruszyła na wakacje. W końcu zasłużyła, po tym całym medialnym zgiełku.
Czytamy na jej INSTAGRAMIE.
Ania, baw się dobrze, wypoczywaj, i łap rześkie powietrze. Zaczyna się macierzyństwo i czeka Cie wiele nieprzespanych nocy!