Niemalże w każdym zwyczajnym związku między kobietą a mężczyzną prędzej czy później dochodzi do zbliżenia. To naturalne. Wzajemne odkrywanie swoich ciał, reakcji i potrzeb jest dla partnerów niesamowitym doznaniem, zwłaszcza na początku. Mówi się nawet, że związek bez udanego seksu jest niemożliwy, że się rozpadnie, że jedna strona w końcu zdradzi lub odejdzie. Są jednak czasem sytuacje, kiedy uprawianie seksu nie jest możliwe – np. z powodu choroby. Niekiedy ze zbliżeń partnerzy rezygnują celowo, mimo iż są sprawni fizycznie i nic nie stoi na przeszkodzie, aby ze sobą współżyli. Czy taki związek może się udać?
– Każdy kocha, jak chce. I jak potrafi. Dla jednych związek bez seksu nie będzie żadnym wyrzeczeniem, dla innych jest to po prostu niemożliwe – zauważa współpracująca z nami Magdalena Dudzik, psycholog zajmująca się psychologią kliniczną i osobowości. Jej zdaniem, wszystko zależy od tego, czego człowiek szuka w związku oraz czego partnerzy od siebie oczekują. – Jeden związek może być oparty wyłącznie na seksie, a drugi będzie biały. Tej sfery życia nie można zaszufladkować i powiedzieć: „Związek bez seksu nie ma sensu i jest skazany na rychłą porażkę” – zaznacza specjalistka. Jak dodaje, niekiedy to nadmiar seksu – a nie jego brak – może zniszczyć związek, szczególnie gdy jest fundamentem relacji damsko-męskich. Jednak sytuacja, kiedy seks partnerom nie jest potrzebny, zdarza się naprawdę często. I taki związek może być bardzo udany.
Inna sprawa, że możemy trafić na partnera aseksualnego, który nie ma chęci na zbliżenia, nie myśli o płci przeciwnej w kategoriach erotycznych, nie fantazjuje o seksie, pieszczotach czy pocałunkach. Tak jak 26-letnia Anna. – Jeszcze nigdy nie czułam do nikogo żadnego pociągu seksualnego. Lubię mężczyzn, ale na myśl o zbliżeniu dostaję mdłości. Nie chcę być całe życie sama, ale seks nie wchodzi w grę. Zgodziłabym się, żeby mój partner zaspokajał swoje potrzeby gdzie indzie, byle by był moją duchowa połówką. Zastanawiam się tylko, czy byłby szczęśliwy w takim związku i czy zgodziłby się na taki układ – opowiada.
Niekiedy aseksualni godzą się na współżycie za namową partnera. Nie oznacza to jednak, że czerpią ze zbliżeń rozkosz. Bycie w związku z osobą aseksualną to wyzwanie. Wymaga od partnerów szczerości, zaufania i tolerancji. Inaczej, gdy i kobieta i mężczyzna są aseksualni. W ich przypadku do stosunków po prostu nie dochodzi, a oni budują szczęśliwą relację na solidnych, choć innych niż seks, fundamentach.Szacuje się, że – statystycznie – na 100 osób 1,5 to aseksualni. Łatwo obliczyć, że w naszym kraju takich ludzi jest około pół miliona. Podobnie jest u zwierząt. Przykładowo: około 3 proc. populacji baranów nie reaguje ani na zaloty owiec ani na przedstawicieli tej samej płci.
EPN
