Podczas drugiego meczu półfinałowego I ligi pomiędzy Czarnymi Radom a Cuprum Lubin na trybunach hali MOSiR-u zasiadł Jacek Nawrocki, trener reprezentacji Polski juniorów. Szkoleniowiec obserwował trzech zawodników powołanych do kadry.
Na zdjęciu pierwszy od prawej szkoleniowiec kadry narodowej juniorów Jacek Nawrocki oraz dwaj siatkarze Czarnych Radom: Bartłomiej Grzechnik (pierwszy z lewej) oraz Jakub Wachnik (drugi od lewej). fot. Adam Kurasiewicz
Mowa oczywiście o siatkarzach Czarnych - Jakubie Wachniku i Bartłomieju Grzechniku oraz o zawodniku Cuprum - Łukaszu Łapszyńskim. Wszyscy trzej otrzymali od Nawrockiego powołania do reprezentacji na turniej kwalifikacyjny do Mistrzostw Świata, który odbędzie się w dniach 7-11 maja we Francji. Po drugim meczu półfinałowym pomiędzy Czarnymi a Cuprum, trener nie szczędził pochwał siatkarzom
- Myślę, że mogę mówić o postawie Kuby i Bartka tutaj w samych superlatywach. Z tego co wiem i z wiadomości jakie do nas dochodzą, są to czołowi zawodnicy, którzy wpływają na grę Czarnych i ja z tego się bardzo cieszę. Szkoda tylko, że Łukasza widziałem w tak małym wymiarze czasowym, chociaż on akurat jest z nami w treningu, więc mogę go obserwować bliżej. Bardzo liczę na tych chłopaków w kontekście eliminacji do mistrzostw Europy - podkreśla Jacek Nawrocki.
Ze względu na to, że wszyscy trzej zawodnicy odgrywają znaczące role w swoich zespołach, trzecie i ewentualnie czwarte spotkanie półfinałowe pomiędzy Czarnymi i Cuprum zaplanowane pierwotnie na najbliższy weekend zostały przełożone i odbędą się już w środę (24 kwietnia) i ewentualnie w czwartek (25 kwietnia). Ma to umożliwić zawodnikom dojazd na zgrupowanie kadry przed wyjazdem na mecze towarzyskie do Bułgarii
- Jest to dosyć skomplikowana sprawa, ale mam nadzieję, że ten krótki czas, w którym będziemy mieli możliwość sprawdzenia ich nam wystarczy na to, żeby te powołania były uzasadnione, ale patrząc na ich grę to bardzo chciałbym ich widzieć w reprezentacji - mówi Nawrocki.
Ewentualny piąty mecz pomiędzy Czarnymi i Cuprum odbędzie się dopiero w połowie maja, po powrocie reprezentantów z turnieju kwalifikacyjnego. Dlatego też radomianie chcą zakończyć rywalizację już w Lubinie.
Michał Nowak (m.nowak@cozadzien.pl)