Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Czarni sensacyjnie pokonali Jastrzębski Węgiel!

Czarni sensacyjnie pokonali Jastrzębski Węgiel!
Siatkarze Cerrad Czarnych Radom odnieśli w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji spektakularne zwycięstwo! Podopieczni trenera Roberta Prygla pokonali 3:0 brązowego medalistę poprzedniego sezonu PlusLigi, uczestnika Ligi Mistrzów, czyli zespół Jastrzębskiego Węgla!

Wypowiedzi pomeczowe - TUTAJ
Zapis relacji LIVE - TUTAJ

Kibice, którzy we wtorek zjawili się w radomskiej hali, nie mogą czuć się zawiedzeni. Beniaminek z Radomia po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, jak wielka siła drzemie w zespołowości, determinacji, zaangażowaniu i że właśnie dzięki temu można pokonywać nawet faworytów. Czarnym nie brakowało serca do walki i dlatego zeszli z placu gry jako zwycięzcy.

Gospodarze mieli nieco utrudnione zadanie, ponieważ pod koniec porannego treningu Jakub Wachnik, zawodnik, który dotychczas był jedną z "armat" radomian, nabawił się kontuzji. Siatkarz naciągnął mięśnie grzbietu. Uraz ten na szczęście nie jest poważny, ale sztab szkoleniowy postanowił nie ryzykować zdrowia zawodnika i dlatego Wachnik w tym spotkaniu śledził poczynania kolegów z wysokości trybun.

Ekipa z Radomia nie przestaje w tym sezonie zaskakiwać. To już drugie tak nieoczekiwane zwycięstwo drużyny prowadzonej przez trenera Roberta Prygla. Ponad trzy tygodnie wcześniej, również w hali MOSiR-u pokonali oni PGE Skrę Bełchatów. Tak jak w każdym meczu rozgrywanym w tym obiekcie, tak i teraz radomscy kibice spisali się na medal. Doping przez cały mecz był niesamowity, ogłuszający, a w końcówkach setów, które radomianie rozstrzygali na swoją korzyść, trybuny wręcz eksplodowały!

Zobacz galerię zdjęć z meczu



Sam początek pierwszej partii był wyrównany, jednak z każdą kolejną skuteczną akcją radomianie byli coraz bardziej rozpędzeni. Na pierwszej przerwie technicznej było tylko 8:7, ale już na drugiej 16:11. Nie do powstrzymania w ataku był Wytze Kooistra, natomiast jego vis-a-vis, Michał Łasko nie mógł się w tym spotkaniu odnaleźć i szybko został zmieniony przez Mateusza Malinowskiego. W zespole z Radomia wszystkie elementy siatkarskiego rzemiosła funkcjonowały należycie, a dodatkowo dla siatkarzy Czarnych nie było straconych piłek. Pierwsza partia zakończyła się po błędzie przejścia linii środkowej przez gości.

Patrząc na początek drugiej odsłony, można było odnieść wrażenie, że przyjezdni jak najszybciej chcą wyrzucić z głów to co działo się w poprzedniej partii. Podopieczni trenera Lorenzo Bernardiego szybko osiągnęli kilka oczek przewagi, a po asie serwisowym Krzysztofa Gierczyńskiego wynosiła ona cztery punkty (7:11). Miejscowi nie zamierzali składać broni. Goście jednak cały czas byli na minimalnym prowadzeniu, które utrzymywali do samej końcówki. Przy stanie 20:22 radomianie zagrali bardzo ofiarnie w ofensywie, a piłkę w kontrataku skończył Dirk Westphal, który chwilę później asem serwisowym doprowadził do remisu. Po ataku Malinowskiego goście mieli w górze piłkę setową. Nie wykorzystali jej jednak, bo w następnej akcji z prawego skrzydła skutecznie zaatakował Kooistra. Kilkadziesiąt sekund później Malinowski pomylił się w ataku i to radomianie mieli szansę na skończenie seta. Wykorzystali ją błyskawicznie i do tego w bardzo efektowny sposób - blokując atak Michała Kubiaka.

Wszyscy zgromadzeni na trybunach marzyli chyba o tym, aby spotkanie zakończyło się zwycięstwem Czarnych już w kolejnej partii. Początek trzeciego seta tego jednak nie zwiastował. Być może radomian wybiła nieco z rytmu długa, dziesięciominutowa przerwa między drugą a trzecią odsłoną. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzenie uczestnika Ligi Mistrzów było znaczne (3:8). Środkowa faza tej partii należała już zdecydowanie do ekipy trenera Prygla. Dobrze funkcjonował blok, swoje zrobiła też mocna, odrzucająca od siatki zagrywka, no i rzecz jasna skuteczny atak. Dzięki temu kilka minut później, na drugiej przerwie technicznej Czarni przegrywali już zaledwie jednym punktem (15:16). Do wyżej wymienionych elementów nie sposób nie dodać także świetnego rozegrania Bartłomieja Neroja, który w pełni zasłużenie otrzymał tytuł MVP spotkania, bowiem świetnie kierował grą swojego zespołu. Przy remisie 21:21 trener Bernardi poprosił o przerwę. Zaraz po niej goście zanotowali swoje ostatnie prowadzenie w tym spotkaniu. Potem punktowali już tylko gospodarze, którzy po bloku na Malinowskim unieśli ręce w geście triumfu! Potem jeszcze przez kilka minut cieszyli się wraz z kibicami ze zwycięstwa.

Cerrad Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 26:24, 25:22)
Cerrad Czarni: Neroj, Radomski, Kamiński, Kooistra, Westphal, Piovarci, Kowalski (L) oraz Kędzierski, Gutkowski,
Jastrzębski: Masny, Gierczyński, Pajenk, Łasko, Kubiak, van de Voorde, Wojtaszek (L) oraz Malinowski, Popiwczak, Czarnowski

Aktualna tabela - TUTAJ

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjMiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

#WieszPierwszy

Najnowsze wiadomości

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE1IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Najczęściej czytane

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjE5IiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Polecamy