Siatkarze Czarnych Radom na koniec rundy zasadniczej we własnej hali pokonali zespół Cuprum Lubin 3:1. Teraz przed podopiecznymi Wojciecha Stępnia trzy tygodnie przygotowań do rundy play-off, gdzie zmierzą się z ósmym zespołem - Kęczaninem Kęty.
Zapis relacji live -
TUTAJ!

Na zdjęciu podczas ataku zawodnik gości Daniel Wilk. W bloku Maciej Kałasz oraz Jakub Radomski (numer 4), który w spotkaniu z Cuprum Lubin zdobył 22 punkty.
W premierowej odsłonie meczu jako pierwsi na większe prowadzenie wyszli siatkarze Czarnych Radom. Przy stanie (8:8) gospodarze zdobyli pięć punktów w jednym ustawieniu. Bardzo dobre zagrywki
Bartłomieja Neroja oraz skuteczna gra na kontrze
Jakuba Radomskiego sprawiła, że "Wojskowi" wyszli na prowadzenie (13:8). Ta przewaga nie utrzymała się jednak zbyt długo. Duża liczba własnych błędów na zagrywce oraz dobra gra w obronie gości spowodowała, że przyjezdni szybko doskoczyli rywali na dwa punkty (17:15). W kolejnych wymianach w tym secie ciężar gry na swoje barki wziął kapitan zespołu Cuprum Lubin -
Maciej Kordysz. Przyjmujący gości nie marnował nadarzających się kontr i po raz pierwszy w tym meczu wyprowadził swój zespół na prowadzenie (17:18). Od tego wyniku, gra wyraźnie się wyrównała. Jako pierwsi jednak błąd w końcówce premierowej odsłony popełnili lubinianie. Przy stanie (21:21)
Michał Żuk posłał piłkę podczas ataku na aut, a chwilę później w dwóch kolejnych akcjach
Jakub Oczko fatalnie rozegrał dwie piłki, przez co jego zespół nie był w stanie wyprowadzić skutecznej akcji w pierwszym tempie (23:21). Czarni Radom dowieźli przewagę do końca, a wynik tego seta ustalił
Bartłomiej Grzechnik, który zatrzymał na skrzydle
Michała Żuka (25:22).

Drugiego seta Czarni Radom rozpoczęli z "wysokiego C". Dwa asy serwisowe na początku tej partii
Bartłomieja Neroja oraz doskonale wykończone ataki
Macieja Kałasza na środku, dały gospodarzom trzypunktową przewagę (5:2). Prowadzenie "Wojskowych" z każdą minutą zaczęło rosnąć. Koncertowo w przyjęciu oraz obronie grał libero radomskiego zespołu
Paweł Filipowicz, a w kontrach nie do zatrzymania był
Jakub Radomski, który kończył swoje ataki ze skrzydeł oraz szóstej strefy (8:3). Goście głównie mieli problemy w dokładnym przyjęciu zagrywki, przez co rozgrywający Cuprum -
Jakub Oczko, musiał grać wymuszone piłki na skrzydła. Goście w dalszym ciągu mieli problemy z wykończeniem swoich ataków w pierwszym tempie. Z kolei siatkarze Czarnych Radom co raz bardziej się rozkręcali, czego efektem było zbudowanie wysokiej, sześcio punktowej przewagi (16:10). Przy tak znacznym prowadzeniu trener
Wojciech Stępień wprowadził na plac gry zawodników z kwadratu:
Kacpra Gonciarza, Kamila Gutkowskiego oraz
Krzysztofa Ferka. Trener gości
Paweł Szabelski, również rozpoczął rotacje w swoim zespole, niestety bezskutecznie. Czarni Radom nie dali siebie niczym zaskoczyć w tym secie i pewnie pokonali lubinian w drugiej odsłonie spotkania (25:17).

Licznie zgromadzeni kibice w hali MOSiR-u szykowali się zatem na szybki, trzysetowy pojedynek. Jednak goście nie zamierzali z Radomia wyjechać bez walki. Cały trzeci set toczył się zdecydowanie pod dyktando przyjezdnych. Lubinianie po dwóch skutecznych atakach
Daniela Wilka i również asie serwioswym swojego atakującego, wyszli na prowadzenie (4:6). Jak się później okazało, Cuprum nie oddał prowadzenia do końca tego seta. Wprawdzie po dwóch udanych akcjach
Jakuba Radomskiego, Czarni doskoczyli swoich rywali na jedn punkt (8:9), to jednak był to ostatni tak bliski kontakt siatkarzy z Radomia w tej partii. Wprowadzeni na plac gry od pierwszych minut trzeciego seta:
Kamil Gutkowski oraz
Krzysztof Ferek, wyraźnie nie mogli poradzić sobie w atakach, zaś po drugiej stronie siatki, nadarzające się kontry sumiennie wykańczali
Daniel Wilk oraz
Maciej Kordysz (13:17). W końcówce tego seta, nadzieje w serca kibiców wlał
Jakub Radomski, który najpierw skończył atak z lewego skrzydła, a później pojedynczym blokiem zatrzymał
Macieja Kordysza (19:20). Po tych akcjach goście poprosili o czas. Przerwa na żądanie przyniosła porządany rezultat, czego efektem były trzy punkty z rzędu. Cuprum zatem pewnie zmierzał do zwycięstwa w tej partii spotkania (19:23). Pierwszą piłkę setową dał Michał Żuk, zaś całego seta skutecznym blokiem zakończył
Daniel Wilk, który zatrzymał
Kamila Gutkowskiego na prawym skrzydle (20:25).

Ostatnie słowo jednak w tym meczu należało do siatkarzy Czarnych Radom, którzy nie zamierzali tego spotkania kończyć w pięciu setach. Czwarta partia była jedną z najbardziej wyrównanych w całym meczu. Obydwa zespoły imponowały grą w obronie, dzięki czemu kibice w hali MOSiR-u byli świadkami bardzo długich wymian. Jako pierwsi na zdecydowane prowadzenie wyszli gospodarze. Przy stanie (12:11) skutecznymi atakami popisywał się
Jakub Radomski, który od kilku spotkań prezentuje wspaniałą formę. Jego bardzo dobra gra w ataku sprawiła, że Czarni wyszli na trzypunktowe prowadzenie (14:11). W kolejnych akcjach również "odpalili"
Kamil Gutkowski oraz
Krzysztof Ferek. Ten drugi przy stanie (17:15) popisał się asem serwisowym, co wywołało ogromną radość kibiców w radomskiej hali (18:15). Cuprum jednak nie zamierzał tylko patrzyć jak przeciwnik zdobywa punkty. Do pracy ponownie wzięli się
Daniel Wilk oraz
Maciej Kordysz, którzy doprowadzili do remisu w końcówce tego seta (20:20). W decydującej fazie tej partii gra toczyła się cios za cios i żaden z zespołów nie mylił się w ataku. Przy stanie (23:23) ważną piłkę z prawego skrzydła zakończył
Krzysztof Ferek (23:24). W kolejnej akcji
Jakub Oczko rozegrał na lewe skrzydło do
Michała Żuka, a ten posłał piłkę poza plac gry i tym samym Czarni Radom wygrali trzeciego seta (25:23), a całe spotkanie 3:1.
Teraz przed podopiecznymi Wojciecha Stępnia aż trzy tygodnie przygotowań do walki w fazie play-off. Ich rywalem będzie ósma drużyna po rundzie zasadniczej Kęczanin Kęty.
MVP spotkania -
Jakub Radomski (Czarni Radom)
RCS Czarni Radom - KS Cuprum Lubin 3:1 (25:22, 25:17, 21:25, 25:23)
RCS Czarni Radom: Kałasz, Grzechnik, Neroj, Prygiel, Kocik, Radomski, Filipowicz
(libero)
oraz Gutkowski, Ferek, Gonciarz, Gałązka.
KS Cuprum Lubin: Michalski, Oczko, Węgrzyn, Żuk, Wilk, Kordysz, Kozar (libero)
oraz Łapszyński, Buniak, Dykas, Antosiak, Tylicki (libero)
Adam Kurasiewicz (a.kurasiewicz@cozadzien.pl) / fot. Andrzej Michalik