- Wszytko zaczęło się od mojego wyjazdu na Ukrainę, wspólnie z zarządem związku zawodowego śląskich policjantów- mówi Dariusz Brzezicki, szef Wojewódzkiego NSZZ Policjantów Województwa Mazowieckiego w Radomiu. - Odwiedziliśmy kilka polskich cmentarzy, gdzie znajdowały się groby polskich policjantów. Były one bardzo zniszczone. Od lat nikt o nie nie dba. Odwiedziliśmy miejscowości Kowel i Lubomla. Do niedawna tymi cmentarzami opiekował się Anatol Sulik. Jak sam mówił polskiego uczył się czytając nagrobne epitafia. Po powrocie do Polski, postanowiliśmy podjąć działania, które ochroniłyby miejsca pochówku polskich policjantów. Na cmentarzu w Kowlu pochowani są dwaj polscy policjanci. Ich groby nie przetrwały do naszych czasów. Wiadomo, że byli to mężczyźni w wieku 22 i 30 lat. Zostali zastrzeleni podczas służby, uzyskali ordery za odwagę. Podczas zebrania związku , że w tym miejscu ufundujemy w tym miejscu tablicę, która miałaby przypominać o tych funckjonariuszach. Ta tablica została odsłonięta podczas naszego pobytu na Ukrainie w zeszłym tygodniu. Na cmentarzu została odprawiona również Msza Święta. Przede wszystkim w pierwszej kolejności, chcemy zadbać o groby naszych kolegów, ale mamy nadzieję, że nasze działania doprowadzą do tego, że cmentarz w Lubomlu zostanie odrestaurowany. Część grobów jest zniszczona. Na odrestaurowanie nagrobków potrzebne są konkretne fundusze. Potrzebne jest wsparcie ze strony ukraińskich władz. Członkowie związków zawodowych chcą wrócić na Ukrainę by szukać kolejnych grobów polskich policjantów. Z naszych danych wynika, że w latach 1921-1932 zabito 28 polskich policjantów.
