Weronika Sadowska
Mateusz Kaczor na mecie wyprzedził Andrzeja Starżyńskiego (30:44) i Sylwestra Lepiarza (31:28) z LKB Rudnik. Choć pogoda ogólnie dopisała, to jednak uczestnikom towarzyszył porywisty wiatr. - Dzisiaj było bardzo wietrznie, dlatego nie najlepiej się biegło. Czas bez rewelacji, ale jestem trzy tygodnie po znakomitym maratonie, gdzie osiągnąłem trzeci wynik w historii polskiego maratonu - komentuje tuż po biegu zwycięzca. - Liczę na uzyskanie kwalifikacji na igrzyska, a dzisiejszy bieg to był start treningowy - dodaje Kaczor.
Jak podkreśla zwycięzca, jest to jego szósty start w Biegu Kazików, w ubiegłym roku również udało mu się dobiec do mety jako pierwszy. - Przygoda z bieganiem zaczęła się jeszcze w podstawówce, a teraz to już mój sposób, w jaki zarabiam na życie - tłumaczy Kaczor.
Wśród pań najszybsza była Dominika Łukasiewicz (36:49) z Nadir Jędrzejów, która biega już od 16 lat. - Dzisiaj biegło mi się bardzo dobrze, delikatnie przeszkadzał mi wiatr, ale i tak udało mi się osiągnąć życiówkę - mówi najszybsza z kobiet w XVI Biegu Kazików.
Bieg Kazików jest elementem corocznych obchodów dni patrona miasta i jest jedną z najbardziej prestiżowych imprez biegowych w regionie. - Bieg ten już chyba na stałe wpisał się w kulturę sportową Radomia. Głównym celem tej imprezy jest przede wszystkim rozpowszechnianie zdrowego stylu życia. Spotykamy się, biegamy, a są wśród nas zarówno młodzi, starsi, amatorzy, ale również zawodowcy - tłumaczy Artur Błasiński, dyrektor Biegu Kazików.
W ramach imprezy odbyły się trzy wydarzenia - Bieg Charytatywny oraz Bieg Szkół Ponadpodstawowych na dystansie 2 km, Biegi Dzieci i Młodzieży na dystansach od 100 do 1000 m oraz Bieg Główny na dystansie 10 km. W sumie w imprezie biegowej udział wzięło ponad tysiąc osób.
Napisz komentarz
Komentarze