Wiele piosenek Jonasza Kofty to evergreeny, przeboje, które na stałe zapisały się w historii polskiej piosenki. Któż nie zna takich utworów jak „Jej portret”, „Z Tobą chcę oglądać świat” czy „Samba przed rozstaniem”? Obok Agnieszki Osieckiej i Wojciecha Młynarskiego, Janusz Kofta był najsłynniejszym i najbardziej utalentowanym polskim poetą piosenki. Po jego teksty sięgnęła Aneta Todorczuk. – To zbiór utworów artysty, którego teksty brzmiały w mojej głowie od lat – mówi o swoim recitalu Aneta Todorczuk. – Kofty, który mnie zachwycał, powalał na łopatki, przy którym płakałam i wzruszałam się, kiedy byłam niedojrzała. Kofty, którego podziwiałam za odwagę i inteligencję, kiedy byłam już dojrzalsza.
Podczas koncertu artystka wykonuje zarówno największe przeboje Jonasza Kofty, nagradzane na festiwalach i wykonywane na estradzie przez największe nazwiska ówczesnego świata piosenki, jak i utwory mniej znane, które aktorka postanowiła wydobyć z zapomnienia i przybliżyć współczesnym słuchaczom.
Aneta Todorczuk jest aktorką teatralną, filmową i telewizyjną. Ukończyła Akademię Teatralną w Warszawie, debiutowała w 2001 roku w Teatrze Narodowym rolą Anusi w spektaklu „Szkoła żon” w reż. Jana Englerta. Przez kilka lat była związana z tym teatrem, potem współpracowała między innymi z teatrami Buffo, Komedia, Polonia, Och-Teatr, Montownia, Capitol a także z Teatrem Śląskim i Teatrem Warsawy. Szerszej publiczności znana głównie z ról telewizyjnych (m.in. w „Na dobre i na złe”, „Chyłka. Inwigilacja”, „Samo życie”, „Kryminalni”, „M jak miłość” czy „Barwy szczęścia”). W 2016 roku wydała debiutancką płytę „Projekt Koffta” z gościnnym udziałem Czesława Mozila. Jest wykładowczynią aktorstwa na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina.
Koncert odbędzie się w Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli w niedzielę, 21 stycznia, o godzinie 17. Wstęp wolny. Zainteresowanych dowiezie do Wsoli z Radomia bezpłatny autobus, który odjedzie z przystanku u zbiegu ulic Chrobrego/Czysta (obok galerii handlowych, kierunek os. Michałów) o godzinie 16.15. Powrót po wydarzeniu tym samym autobusem.
Napisz komentarz
Komentarze