Jak będzie wyglądała szkoła przyszłości?

Konferencja odbyła się już po raz 18. W piątek została oficjalnie rozpoczęta, a wykład inauguracyjny wygłosił mistrz olimpijski Tomasz Majewski. Na każdego uczestnika czekały liczne wykłady, ale też stoiska z najnowocześniejszymi rozwiązaniami w edukacji.

- Od 2006 roku pokazujemy najnowsze trendy w edukacji. Wtedy zaczynaliśmy od administratorów nauczycieli informatyki, a dzisiaj każdy używa komputera. Dzieciaki 1-3 mogą wykorzystać nawet robotykę i uczyć się kodowania. Szkoła podstawowa to ogrom możliwości, dzięki programom ministerialnym, jak na przykład Laboratoria Przyszłości. Mamy wysyp nowoczesnych rozwiązań, które dają dzieciakom możliwości tworzenia - mówi Artur Rudnicki, wicedyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Radomiu.

Wiele osób obawia się postępu technologicznego, ale okazuje się, że nie ma się czego bać.

- Są badania, które mówią, że sztuczna inteligencja zabierze 85 mln etatów na świecie i ludzie się tego boją, ale z drugiej strony są informacje, że da ona 96 mln etatów, więc nie mamy się czego bać, tylko musimy być kreatywni - przekonuje Artur Rudnicki.

W Zespole Szkół Technicznych mogliśmy zobaczyć wiele stanowisk z różnymi rozwiązaniami technologicznymi. Wśród nich m.in. robot Fable.

- To robot, którego możemy sami skonstruować i zaprogramować. Dzięki aplikacji, która wyraża emocje, możemy nadać mu charakter. To robot, który uczy programowania i jest wyposażony w moduł sztucznej inteligencji - tłumaczy Justyna Bieniek z firmy Aktin.

Nie brakowało też propozycji dla młodszych uczniów. Były m.in. pociągi do samodzielnego programowania czy "miasto przyszłości".

- Największym zainteresowaniem na stoisku cieszy się "miasto przyszłości". To innowacyjny pomysł na pracę grupową dla uczniów w nurcie STEAM. Celem jest zbudowanie własnego miasta, przy użyciu produktów, które trafiały do szkół w ramach programu Laboratoria Przyszłości. Uczniowie projektują elementy na drukarkach 3D, a następnie je drukują. Dzięki temu powstanie miasto, którym muszą zarządzać. Drugim produktem jest pociąg Intelino do kodowania i programowania. Służy on od edukacji przedszkolnej aż do ponadpodstawowej. W pierwszej kolejności dzieci kodują i programują bez użycia tabletów i smartfonów, a kiedy zdobędą wiedzę, wykorzystują aplikację. Starsi używają języków Scratch i Python - mówi Maria Zdziec z wydawnictwa MAC.

W czasie konferencji odbył się także szereg wykładów, które dotyczyły m.in. sztucznej inteligencji, druku 3D, czy modelu STEAM.