W dwóch ostatnich pojedynkach Radomiak Radom zdobył dwa cenne punkty - przed tygodniem na własnym boisku zremisował z liderem tabeli, Stalą Mielec, a w minioną środę na wyjeździe w Puławach z mocną Wisłą. Teraz przyszedł czas na niżej notowanego rywala, Olimpię Zambrów, która w II lidze zajmuje odległe 14 miejsce, mając tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.
Od niedawna, bo dopiero od 20 kwietnia br. szkoleniowcem sobotnich rywali Radomiaka jest Grzegorz Dziubek. Osiem dni wcześniej Dziubek przestał pełnić funkcję pierwszego trenera III-ligowej Broni Radom, z którą miał wywalczyć utrzymanie. Ta sztuka jednak się nie udała, a on poprowadził zespół w zaledwie 10 meczach (bilans 1 zwycięstwo, 3 remisy i 6 porażek - red.). Od momentu przejęcia Olimpii wcale nie jest lepiej, bo jego podopieczni przegrali wszystkie trzy spotkania (w tym ostatnio z Nadwiślanem Góra) i zapisali na swoim koncie trzy "oczka" dzięki walkowerowi z Okocimskim KS Brzesko.
Jesienią w starciu tych ekip to Olimpia okazała się lepsza i wygrała 3:1 po golach Mariusza Gogola, Dominika Lemanka i Łukasza Grzybowskiego. Honorową bramkę dla Zielonych strzelił wtedy Leandro Rossi z karnego w 90. minucie spotkania.
W sobotę Verner Lička będzie miał do dyspozycji pauzujących za kartki w ostatnim spotkaniu Kamila Kościelnego i Davida Kwieka. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ graczy, którzy nadal zmagają się z kontuzjami, a tych w Radomiaku w tej chwili nie brakuje.
