Radomska Broń do Sieradza na mecz z beniaminkiem jechała z zamiarem odniesienia triumfu i zagrania poprawnie w defensywie. Wszystko dlatego, że w trzech ostatnich meczach Broń zdobyła tylko punkt i straciła aż 10 goli. Przeciwko Warcie udało się spełnić oba cele.
Goście od początku gry dążyli do odniesienia triumfu i już w 16 minucie Marcin Szymczak wyprowadził kolegów na prowadzenie. Radomianie w pełni kontrolując przebieg pierwszej połowy w 32 minucie za sprawą Bartłomieja Nowaka podwyższyli na 2:0. Tuż po zmianie stron Szymczak po raz drugi w spotkaniu wpakował futbolówkę do siatki, ale to nie był koniec koncertowej gry radomian. Wynik w 71 minucie ustalił Sebastian Kobiera.
Dużo mniej emocji dostarczył mecz w Białobrzegach. Tam przeżywający ostatnio słabsze występy zespoły: Pilicy i Ursusa Warszawa, podzieliły się punktami, a fani nie obejrzeli żadnego gola.
Warta Sieradz – Broń Radom 0:4 (0:2)
Bramki: Szymczak 2, Nowak, Kobiera.
Broń: Kosiorek - Bartosiak (80' Grudzień), Pietrzyk, Jendryczko, Weremko, Nowak (80' Knap), Kielak, Kobiera, Szymczak, (72' Grobla) Kalinowski (63' Reid), Odolak (72' Goljasz).
Pilica Białobrzegi – Ursus Warszawa 0:0.















Napisz komentarz
Komentarze