Tegoroczna już szósta edycja jazzowego festiwalu trwała trzy dni, od piątku, 19 sierpnia do niedzieli, 21 sierpnia. Jak zawsze było dużo dobrej muzyki i wspaniała zabawa do późnej nocy. Międzynarodowy Café Jazz Festiwal to jedna z większych imprez jazzowych w Polsce, a jej organizatorzy starają się na to święto jazzu zapraszać gwiazdy europejskiego formatu. Jednak podczas festiwalu nie zabrakło także radomskiego akcentu. Trzeci dzień festiwalu odbył się pod hasłem „Radomscy jazzmani dla Radomia”. Rano na placu z kamperami odbyło się śniadanie jazzowe. Następnie na scenie wystąpili S'kwartet, Art Blues Band oraz Big Band Mundana. A imprezę tego dnia poprowadził Jerzy Skwarek, wicedyrektor Amfiteatru. W ramach imprez towarzyszących w czasie trwania festiwalu, stowarzyszenie Miejska Partyzantka Geriatryczna zaprezentowała wystawę fotografii pt. „Piękno dojrzałe”.
- Cafe Jazz Festiwal daje możliwość zobaczenia gwiazd zarówno takich trochę komercyjnych jak i tych stricte jazzowych. Do tego piękne otoczenie jakim jest zalew na Borkach, dodaje klimatu. Razem ze znajomymi i rodziną najbardziej czekaliśmy na zespół Poparzeni Kawą Trzy. Członkowie zespołu są nie tylko muzykami, ale także dziennikarzami i konferansjerami, dzięki czemu sami zapowiadali swoje utwory i mieli naprawdę fantastyczny kontakt z publicznością – opowiadała pani Honorata, uczestniczka Cafe Jazz Festiwal.
Café Jazz Festiwal to również kawa i jej rozmaite odsłony. W miasteczku festiwalowym na Borkach zaprezentowały się firmy z branży kawiarskiej. Nie zabrakło degustacji i pokazów alternatywnego parzenia tego aromatycznego napoju. Laureatem nagrody „Jazzowej Kawiarki” został Jacek Fedorowicz.
Festiwalowi, tradycyjnie już, towarzyszył także zlot miłośników samochodów kempingowych. Warto zaznaczyć, że co roku przyciąga on dużo osób z całej Polski. - Po raz szósty bierzemy udział w tym wydarzeniu. Przyjeżdżamy do Radomia z Wielkopolski. Bardzo podoba nam się klimat jaki panuje w Radomiu, są tu cudowni ludzie. Od 10 lat podróżujemy kamperem i ten zlot, który jest organizowany w Radomiu przyciąga nas co roku - opowiadali pani Zofia i pan Andrzej, uczestnicy Cafe Jazz Festiwal.
Organizatorzy zaprosili również na paradę VI edycji Cafe Jazz Festiwal w stylu nowoorleańskim. Rozpoczęła się ona o godz.15. przy placu Corazziego. Następnie uczestnicy parady przeszli ul. Żeromskiego, a później ul. Focha aż do pl. Jagiellońskiego. Roztańczoną paradę w stylu poprowadziły gwiazdy festiwalu z Andrzejem Śmigielskim na czele. Tuż za nimi szli uczestnicy Cafe Jazz Festiwal ubrani w stroje z lat 20-tych oraz lat 30-tych. - Jazz to właśnie lata 20-te i lata 30-te, dlatego mamy na sobie takie stroje. To wydarzenie daje naprawdę dużo radości. Jesteśmy w takim wieku, że chcemy wciąż się bawić i czuć tą radość - mówiła pani Stanisława, uczestniczka Cafe Jazz Festiwal.
Wstęp na wszystkie wydarzenia Cafe Jazz Festiwal był wolny.
Napisz komentarz
Komentarze