Radomiak po serii słabych spotkań pojechał do Tarnobrzegu. Siarka na własnym stadionie niezwykła przegrywać, ale chyba jest to przeciwnik, który kolokwialnie mówiąc „leży” „Zielonym”. Wystarczy przypomnieć pierwsze starcie tych ekip, kiedy to radomianie przy Narutowicza wygrali aż 4:0.
Wiosenne spotkanie rozpoczęło się co prawda po myśli gospodarzy. Siarka już w 8. minucie spotkania wyszła na prowadzenie. Po tym jak Stefaniuk wykorzystał rzut karny. Gospodarze długo nie cieszyli się korzystnym rezultatem, bowiem już sześć minut później wyrównującą bramkę zdobył Kamil Kościelny. W 35. minucie jeden z obrońców Siarki zagrał ręką w polu karnym, a „11” na gola zamienił Bartosz Sulkowski. Przed przerwą prowadzenie „Zielonych” podwyższył jeszcze Przemysław Śliwiński i po pierwszy czterdziestu pięciu minutach Radomiak prowadził 3:1.
Tuż po zmianie stron błąd popełnił młody bramkarz radomskiego zespołu – Adrian Szady, a do źle zagranej przez niego piłki dopadł Adrian Chłoń, który doprowadził do wyniki 2:3. Na szczęście w 62. minucie drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Kamil Kościelny i radomianie ponownie byli na dwubramkowym prowadzeniu, które utrzymali już do samego końca.
Po tym spotkaniu Radomiak z dorobkiem 42 punktów awansował na siódme miejsce w tabeli II ligi. W kolejnej serii gier „Zieloni” zmierzą się na Stadionie Miejskim z liderem rozgrywek – Stalą Mielec. Do tej konfrontacji dojdzie w sobotę (7 maja) o godz. 16.00.
Siarka Tarnobrzeg – Radomiak Radom 2:4
Bramki: Stefaniuk 8’, Chłoń 52’ – Kościelny 14’ i 63’, Sulkowski 36’, Śliwiński 41’
Siarka Tarnobrzeg: Pawlus – Grzesik, Waleńcik, Sylwestrzak, Suchecki (Michalewski 86’), Wróbel, Stromecki, Stefanik, Koczon (Chłoń 46’), Głaz (Mandzelewski 46’), Buczek (Krawczyk 81’)
Radomiak Radom: Szady – Wasilewski, Jędrzejczyk, Świdzikowski, Sulkowski, Brągiel (Dubeń 90’), Kościelny, Radecki, Chrabąszcz (W. Puton 86’), Mikołajczak (Gawron 90’), Śliwiński (Kwiek 46’)
