Radom, przypomnijmy, jest drugim miastem w Polsce, które zdecydowało się wziąć udział w rządowym programie Mieszkanie Plus. Przy ul. Tytoniowej, przypomnijmy, powstają dwa siedmiokondygnacyjne bloki, w których znajdą się 124 mieszkania. Zdecydowaną większość z nich, bo aż 60 proc., stanowią lokale trzypokojowe o średniej powierzchni blisko 60 m. Kilka dni temu na blokach zawisła wiecha, co oznacza to, że zakończono prace konstrukcyjne, a budynki osiągnęły docelową wysokość. Mieszkania będą gotowe w październiku przyszłego roku. Teraz przyszedł czas na stworzenie katalogu kryteriów, które muszą spełniać przyszli najemcy czy właściciele. Część wymagań postawił rząd w samym programie, część pozostawiono do decyzji samorządu.
Na poniedziałkową sesję miasto przygotowało projekt uchwały w sprawie „zasad przeprowadzenia naboru wniosków na zawarcie umowy najmu lokali” przy ul. Tytoniowej. Przede wszystkim ubiegający się o lokal z programu Mieszkanie Plus nie mogą być właścicielami innego mieszkania lub domu; nie wolno im też posiadać spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu. Ponadto pierwszeństwo mieć będą ci, którzy przeprowadzą się do Radomia, by tu podjąć pracę czy się uczyć, tacy, którzy w naszym mieście płacą podatki, repatrianci i posiadający Kartę Polaka, osoby do 35. roku życia.
W projekcie uchwały znalazły się także kryteria dochodowe. - Z jednej strony zależy nam na tym, aby najemcami lokali były osoby, których dochody umożliwią regularne płacenie czynszu, z drugiej zaś chcemy wspierać te osoby, które mimo wszystko nie stać na zakup własnego mieszkania. Dlatego proponujemy wprowadzenie górnych granic dochodów – tłumaczył kilka dni temu wiceprezydent Mateusz Tyczyński.
Każde kryterium premiowane ma być punktami. Największą ich liczbę, bo aż 10 za każdą osobę, mogliby dostać ci, którzy mieszkają w lokalach gminy, i opuszczą je, by przenieść się na Tytoniową. - Liczymy na to, że dzięki oddaniu do użytku nowych mieszkań przy Tytoniowej zostanie uwolnionych część mieszkań należących do gminy, które mogłyby zająć rodziny będące w trudniejszej sytuacji materialnej, oczekujące w kolejce na mieszkanie - tłumaczył wiceprezydent.
I o ten właśnie zapis uchwały toczył się spór na sesji. - Przyznanie punktów tym, którzy mają mieszkanie z gminy i je zwolnią, jest nieuczciwe wobec wszystkich innych – przekonywał Łukasz Podlewski, przewodniczący klubu radnych PiS. - Kto w ogóle ustalał te kryteria? Skąd się one wzięły? Ta uchwała przygotowana jest na kolanie. Proponuję zdjąć ją z porządku obrad i przygotować taką, która jest uczciwa dla wszystkich, a nie tylko dla tych, którzy mają mieszkania z gminy.
Że nie poprze projektu uchwały, zadeklarowała od razu Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz (PiS): - Uważam, że to kryterium jest dyskryminujące. Wygląda to tak, że pan prezydent chce sobie rozwiązać problem z mieszkaniami komunalnymi i socjalnymi, których dotychczas nie wybudował.
Radni Koalicji Obywatelskiej dopytywali z kolei, jak wysoki będzie czynsz. - Przed ogłoszeniem naboru ogłosimy stawkę czynszową, ale już dziś mogę powiedzieć, że będzie zdecydowanie poniżej tej średniej, która jest za metr w Radomiu – zapewniał radnych Jacek Strzałkowski z PFR Nieruchomości. I zauważył: - To nie są mieszkania socjalne.
Prezydent Radosław Witkowski zaznaczył, że cała procedura naboru jest czasochłonna, więc decyzję o kryteriach naboru trzeba podjąć jeszcze w tym roku. Dlatego pójdzie na pewne ustępstwa. - Nie do końca zgadzając się argumentacją, że gros wniosków na Mieszkanie Plus będzie pochodzić od mających mieszkanie gminne, zmieniamy to kryterium. Zamiast 10 punktów, proponujemy pięć; zrównujemy osoby zwalniające mieszkanie komunalne z tymi, którzy płacą podatki w Radomiu – wyjaśnił Tyczyński.
- Dwa punkty za każde dziecko, a pięć punktów za płacenie podatków w Radomiu. To nie jest rozwiązanie promujące młode rodziny – wybrzydzał nadal Polewski. - Nie będę głosował za takim rozwiązaniem.
Wiceprezydent Tyczyński próbował przekonywać, że punkty się sumują, więc to kryterium nie jest jedyne – jedni będą mieć punkty za to, inni za coś innego. - Nie szukajmy dziury w całym. My zrobiliśmy krok w tył, więc teraz przyjmijmy tę uchwałę. Apeluję o to w imieniu młodych radomian – mówił.
- A ja w imieniu setek radomian, którzy nie mieszkają w zasobach gminy, proszę o rezygnację z tego kryterium. Dajmy szansę wszystkim. Niech to będą dwa punkty, a nie pięć – targował się przewodniczący klubu radnych PiS.
Prezydent Witkowski nie chciał się zgodzić ani na obniżenie liczby punktów, ani na wycofanie projektu uchwały. W głosowaniu za jego przyjęciem opowiedziało się 12 radnych (Koalicja Obywatelska i radny niezależny), 13 (Prawo i Sprawiedliwość) było przeciw. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze