Radomianie do Zambrowa udali się po przerwaniu passy meczów bez zwycięstwa, bowiem u siebie po dramatycznym spotkaniu pokonali KS Kutno, odrabiając do rywala dwa gole straty! Ten mecz wpłynął na morale drużyny, która do Zambrowa wyjechała z zamiarem odniesienia triumfu.
Sam początek gry nie dostarczył spodziewanych emocji, a pierwsza groźna akcja miała miejsce dopiero po 20. minutach, gdy uderzenie zawodnika Olimpii wybronił Konrad Zacharski.
Od tego momentu śmielej zaatakowali gospodarze, którzy kilka chwil później po jednej z akcji domagali się odgwizdania przez arbitra rzutu karnego, za rzekome zagranie piłki ręką. W 30. minucie po raz kolejny dobrze interweniował Zacharski.
Dopiero sześć minut później radomianie przeprowadzili pierwszą ofensywną akcję, ale podania od Michała Kielaka nie wykorzystał Damian Machajek. Więcej emocji w pierwszych 45. minutach już nie było.
Po zmianie stron pojedynek wciąż był dość wyrównany, a obie drużyny miały swoje sytuacje. M.in. w 61. minucie groźnie uderzał Piotr Goljasz, ale na posterunku był Jakub Bieliński. Kilka chwil później miejscowych od utraty gola uratował słupek. W końcu w 77. minucie gospodarze wyprowadzili ładną akcję, po której gości od utraty gola uchroniła efektowna parada Zacharskiego.
Kto wie, czy zmarnowana okazja nie zemściła się na Olimpii w samej końcówce. Otóż w 80. minucie dośrodkowanie Dominika Leśniewskiego trafiło na głowę Kielaka, a ten umieścił futbolówkę w siatce!
Nie minęło osiem minut, a radomianie cieszyli się po raz drugi. Tym razem asystę Leśniewskiego na gola zamienił Sebastian Pociecha i Broń zdobyła komplet oczek.
Olimpia Zambrów – Broń Radom 0:2 (0:0)
Bramki: Kielak (80,.) Pociecha (84.).
Olimpia: Bieliński - Gołaszewski, Shibata, Ciborowski, Maliszewski, Zalewski, Paczkowski, Steć, Malinowski, Kalinowski, Pietkiewicz.
Broń: Zacharski - Machajek, Saavedra, Kiercz, Stefański, Leśniewski (90 Wójcik), Jończyk, Dias, Kielak, Goljasz (63. Pociecha), Śliwiński.
Napisz komentarz
Komentarze