Krzysztof Domagała
We wtorek, 26 listopada minął termin, który Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji wyznaczył firmie Erekta na podpisanie umowy na dokończenie budowy Radomskiego Centrum Sportu. – Firma Erekta nie przystąpiła do podpisania umowy – wyjawił Mateusz Tyczyński, dyrektor kancelarii prezydenta Radomia. – Jako powód podali przeciągające się postępowanie odwoławcze, co według nich uniemożliwiło im skorzystanie z usług podwykonawców.
MOSiR idzie do prokuratury
Zdaniem MOSiR-u doszło do złamania przepisów artykułu 305 kodeksu karnego, który w §1 mówi: „kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, udaremnia lub utrudnia przetarg publiczny albo wchodzi w porozumienie z inną osobą działając na szkodę właściciela mienia albo osoby lub instytucji, na rzecz której przetarg jest dokonywany, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.” – Uważamy, że działania firm były pozorne i obliczone na odzyskanie wadium – powiedział Tyczyński. – Zbyt wiele w tej sprawie zbiegów okoliczności i przypadków. Dość gry w kotka i myszkę, od dziś będą tylko bardzo zdecydowane działania. Chcemy skończyć budowę RCS i zrobimy wszystko, żeby to osiągnąć. Dlatego złożymy doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
Prezes MOSiR-u, Grzegorz Janduła podkreśla, że wyjaśnienia wymaga czy wykonawca mógł w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dopuścić się udaremnienia lub utrudnienia przetargu publicznego, w tym również czy nie wszedł w porozumienie z inną osobą, działając w ten sposób na szkodę organizatora przetargu. Chodzi o odwołanie, które tuż przed planowanym podpisaniem umowy złożyła firma Maat 4 z Warszawy i wycofała je po kilku dniach co pozwoliło Erekcie odzyskać wpłacone wadium.
MOSiR czeka na decyzję Betonoxu i radnych
Wycofanie się Ekerty oznacza, że ciągle nie ma wykonawcy na dokończenie budowy RCS-u. – MOSiR sprawdza kolejną ofertę, to najrozsądniejsze rozwiązanie, jeżeli chodzi o czas – wyjaśnił Tyczyński.
Druga oferta była złożona przez firmę Betonox Construction, którzy za wykonanie prac oczekiwali zapłaty w wysokości ponad 82 mln zł i dawali gwarancję na trzy lata, a nie jak na Erekta na pięć. – Ta oferta jest droższa o prawie 15 mln zł od najtańszej propozycji, ale ta najtańsza się nie zmaterializowała – powiedział Tyczyński. – MOSiR ma zapewnione finansowanie, ale potrzebna będzie zgoda radnych, żeby wpisać to do Wieloletniej Prognozy Finansowej.
We wtorek, 26 listopada MOSiR ma wystąpić do firmy Betonox o przedstawienie wszystkich niezbędnych dokumentów. – To będzie sprawdzian, czy ta firma jest zainteresowana dokończeniem budowy RCS-u – powiedział Tyczyński. – Betonox ma 10 dni na dostarczenie kompletu dokumentów. Jeśli oferta ukaże się kompletna, a radni wyrażą zgodę na finansowanie to będzie można przystąpić do podpisania umowy. Powinno to potrwać kilka tygodni, więc jest możliwość, że stanie się to jeszcze w tym roku.
Kolejne scenariusze na dokończenie RCS-u
Co jeżeli firma Betonox nie będzie zainteresowana budową RCS-u? – Jesteśmy przygotowani na taki scenariusz – zapewnił Tyczyński. – Przy tej inwestycji już żadne scenariusze nas nie zaskoczą. Nie wykluczamy nowego postępowania przetargowego, ale nad tym będziemy się zastanawiać, jak poznamy decyzję Betonoxu. Chcemy zamknąć budowę RCS-u, bo to ważny temat dla wizerunku miasta.
Będzie nowe oświetlenie stadionu przy Narutowicza
Kolejne opóźnienia przy budowie Radomskiego Centrum Sportu wpłyną negatywnie na radomskie klubu sportowe. – Siatkarze, siatkarki i koszykarze będą musieli nadal grać w hali przy ul. Narutowicza. Wiem, że chcieliby się już przenieść na większy obiekt i sprzedawać więcej biletów, ale muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość – powiedział Tyczyński. – Natomiast jeżeli chodzi o Radomiaka to w ciągu kilku dni wystąpimy o pozwolenie na budowę nowego oświetlenia stadiony przy Narutowicza. Będzie ono gotowe na rundę wiosenną dzięki czemu „Zieloni” spełnią wymagania licencyjne. Jeżeli będą dalsze problemy przy budowie RCS-u to wtedy będziemy się zastanawiać, czy inwestować kolejne pieniędzy w Stadion Miejski i montować tutaj chociażby podgrzewaną murawę. Na razie nowe oświetlenie sprawi, że Radomiak może być spokojny o grę w Radomiu w kolejnej rundzie.
Napisz komentarz
Komentarze