Proch wygrał kolejny sparing. Cel? Spokojne utrzymanie

Proch Pionki wygrał ostatni mecz sparingowy i zarazem czwarte spotkanie kontrolne z rzędu. Tym razem drużyna Roberta Rogali wygrała z Powiślankiem Końskowola. Powiem szczerze, że nie był to tak porywający sparing, jak ostatni przeciwko Mazovii, ale zagraliśmy dobrze taktycznie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, Powiślak podobał mi się pod względem ułożenia taktycznego. Mieliśmy ciężko ze stworzeniem sytuacji i zdominowaniem tego meczu. Graliśmy bardzo poprawnie, ostrożnie w defensywie i skutecznie. Niestety ponownie przydarzył nam się błąd przy stałym fragmencie gry i straciliśmy gola - ocenił pierwszą połowę trener "Prochowni".

Po zmianie stron gospodarze przypieczętowali wygraną, choć dopiero w ostatnich minutach spotkania. - Na szczęście wyrównaliśmy, a po przerwie jakość gry Powiślaka była już słabsza. Dokonali wielu zmian, może też trochę opadli z sił i w tym okresie przeważaliśmy, strzelając dwie bramki. Jestem zadowolony z gry i ustawienia, ale martwi mnie gol stracony po stałym fragmencie gry - przyznał szkoleniowiec czwartoligowca.

Asystę przy jednej z bramek zaliczył Piotr Stefański, pomocnik Broni Radom, który może dołączyć do Prochu. - Piotr zadzwonił do mnie, powiedział, że chciałby spróbować. Zagrał w sparingu, ale nie ukrywam, że duże znaczenie będą miały kwestie finansowe. Budżet mieliśmy już zamknięty, żeby znaleźć pieniądze musimy coś wymyślić. Do końca tygodnia wyjaśni się, czy Piotr będzie grał z nami - zdradził trener Rogala.

Trener Robert Rogala uważa, że jego drużyna dobrze przepracowała okres przygotowawczy. - Dopiero się okaże, czy jesteśmy gotowi na czwartą ligę. Zrobiliśmy to, co sobie zaplanowałem, zagraliśmy nawet jeden sparing więcej. Obyło się bez kontuzji, doszło kilku nowych zawodników, więc potrzebujemy więcej czasu, żeby wszystko zaczęło się kręcić jak w zegarku. Zrobiliśmy co mogliśmy i mam nadzieję, że pierwsze mecze pokażą, że nie będziemy chłopcami do bicia.

Na początek ligowych zmagań Proch czekają regionalne derby. Rywal będzie wymagający, bo Pilica Białobrzegi znów celuje w awans. - Pierwsze spotkanie będzie trudne, bo zmierzymy się z Pilicą, która też jest pewną niewiadomą. Nie boimy się jednak rywala, podchodzimy z respektem, bo to przeciwnik dużo bardziej doświadczony na tym poziomie rozgrywek. Myślimy póki co o pierwszych dwóch meczach - uważa szkoleniowiec Prochu.

Ambicje klubu z Pionek póki co zakładają spokojne utrzymanie. Proch musi ponownie zadomowić się na tym poziomie rozgrywek. - Jesienią chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, bo wiosna zwykle jest znacznie cięższa. Mam nadzieję, że na tej fantazji po awansie będziemy punktować i na wyjazdach i przede wszystkim u siebie. Chcemy grać tak, żeby mieć spokojną zimę do przepracowana i spokojne utrzymanie - kończy Robert Rogala.

Proch Pionki - Powiślak Końskowola 3:1 (1:1)
Bramki: Tata (40'), Bartosiak (85'), Kapusta (87')

TRANSFERY

Przybyli: Norbert Wnukowski (B - Granat Skarżysko-Kamienna, IV), Tomasz Bartosiak (P - Granat Skarżysko-Kamienna, IV), Sebastian Ząbkowski (P - KS Warka, IV), Jakub Skarbek (P - Mogielanka Mogielnica, A), Bartłomiej Janiszewski (O - Pilica Białobrzegi, IV), Michał Łukaszuk (O - Powiślak Końskowola, IV)

Przybędą? Piotr Stefański (P - Broń Radom, III)

Ubyli: Michał Majos (B - ?), Robert Kowalkowski (O - Gryf Policzna, O), Daniel Barzyński (P - Zamłynie Radom, O), Albert Pietralski (O - Szydłowianka, O), Sebastian Pryciak (P - ?), Adrian Pryciak (O - koniec kariery?), Szymon Sobieraj (P - Królewscy Jedlnia, O), Mateusz Warchoł (O - Królewscy Jedlnia), Maciej Kolecki (B - Iskra Gózd? A), Sebastian Markowski (Gryf Policzna)

SPARINGI

Proch Pionki - Broń Radom 0:2
Proch Pionki - Granat Skarżysko-Kamienna 1:0 (Tata)
Proch Pionki - Zamłynie Radom 2:1 (Tata, Nowocień)
Proch Pionki - Mazovia Mińsk Mazowiecki 2:1 (Denkiewicz, Tata)
Proch Pionki - Powiślak Końskowola 3:1 (Tata, Bartosiak, Kapusta)