Ulica Kusocińskiego pod względem estetyki nie jest równa na całej swojej długości. Porównując odcinek od ronda do ulicy Miłej i od Miłej do Żwirki i Wigury, to dwa różne światy. Za ulicą Miłą są równe chodniki i dużo zieleni. Od strony ronda zdeformowany asfalt, stary chodnik i zaśmiecone trawniki. - Chcemy przypomnieć władzom naszego miasta, że nie beton, nie asfalt, a zieleń, drzewa, chłód i cień, to są marzenia radomianek i radomian - mówi Patryk Fajdek z partii „Wiosna” Roberta Biedronia.
Społecznicy z osiedla XV-lecia i przedstawiciele różnych stowarzyszeń zwracają uwagę na tzw. wyspę ciepła czyli odcinek ul. Kusocińskiego od ronda do ul. Miłej po stronie pawilonów handlowych. - Właśnie tutaj chcemy zlikwidować wyspę ciepła. Chcemy, żeby pojawiła się tutaj zieleń, chcemy, żeby pojawiły się tutaj drzewa i zielony przystanek według - wylicza Fajdek.
Według społeczników możliwe jest przebudowanie ulicy Kusocińskiego na odcinku od ronda do ulicy Miłej. - Tu jest wystarczająca ilość chodnika, żeby zmieścić i rowerzystów, parkujące samochody i przechodniów, i jeszcze zmienić kawałek zieleni - przekonuje Jarosław Staniszewski z Zielonej Akcji.
Społecznicy już rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją do prezydenta Radomia w sprawie likwidacji "wyspy ciepła" przy ul. Kusocińskiego oraz stworzenia w bezpośrednim sąsiedztwie zielonego przystanku komunikacji miejskiej.















Napisz komentarz
Komentarze