Gwiazdowski: 20-procentowa podwyżka dla wszystkich!

Inicjatywa Polska Fair Play to wspólny projekt polityczny eksperta podatkowego i komentatora politycznego Roberta Gwiazdowskiego oraz Bezpartyjnych Samorządowców. Lider tego ruchu przyjechał w środę, 6 marca do Radomia na zaproszenie Krzysztofa Góraka. - To nowa inicjatywa, która na pewno odbije pozytywne piętno na polskiej scenie politycznej – zapewniał Górak, lider Bezpartyjnych Samorządowców w okręgu radomskim.

Obniżyć koszty pracy

Robert Gwiazdowski postanowił wytłumaczyć główne założenia inicjatywy Polska Fair Play. - Po pierwsze chcemy obniżyć podatki, a w konsekwencji podwyższyć wynagrodzenia – zapowiedział Gwiazdowski. - Obecnie statystyczny Polak zarabia 5 tys. zł, ale tych pieniędzy nie widzi, bo rząd od razu zabiera mu z tego 2 tys. zł. To zbyt wysokie opodatkowanie i trzeba je obniżyć. Naszym celem jest to, żeby każdemu z zarobków rzędu 5 tys. zł zostawało w kieszenie 3 750 zł.

Pieniądze uzyskane w ten sposób miałby pójść m.in. na wypłaty emerytur. - Wszyscy, którzy aktualnie są na emeryturze, muszą je nadal otrzymywać i na to potrzebne nam są fundusze – tłumaczył założyciel ruchu Polska Fair Play. - Ale dla wszystkich, którzy będą wchodzili na rynek pracy, proponujemy nowe rozwiązanie, czyli emeryturę obywatelską, która nie byłaby finansowana z opodatkowania pracy, ale z innych podatków. Chociażby z podwyższonych podatków przychodowych z działalności. Bo nie może być tak, że praca obywatela opodatkowana jest 40 proc., a duże zagraniczne koncerny płacą zaledwie 0,5 proc. od swoich zysków.

Reforma Sądu Najwyższego

Robert Gwiazdowski chce również zreformować wymiar sprawiedliwości. Jednym z pomysłów są zmiany w Sądzie Najwyższym. - Sąd Najwyższy nie odzyska autorytetu, jeżeli sędziowie nie będą wybierani przez ludzi. Oczywiście nie będzie można wybrać Myszki Miki, ale osoby z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem w pracy prawniczej – wyjaśnił Robert Gwiazdowski. - Spośród kandydatów wybierano by 44 sędziów Sądu Najwyższego w wyborach bezpośrednich.

Kolejnym pomysłem inicjatywy Polska Fair Play jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu. - Należy zachować obecną liczbę posłów, ale trzeba ich wybierać w jednomandatowych okręgach wyborczych – powiedział Gwiazdowski. - Wtedy każdy okręg liczyłby ok. 65-70 tys. wyborców, a to pozwoliłoby zgłaszać się do wyborów kandydatom bez poparcia dużych partii politycznych, bo na tak małym obszarze stać by ich było na przeprowadzenie kampanii wyborczej.

Większa władza w rękach samorządów

Robert Gwiazdowski jest również zwolennikiem deglomeracji, czyli przekazania jak największej liczby kompetencji do władzy samorządowej. - Władza centralna nie powinna się zajmować wieloma sprawami. To samorząd jest najbliżej obywateli i trzeba przekazać w jego ręce jak największą władzę – mówił lider ruchu PFP. - To pozwoliłoby przenieść wiele z urzędów centralnych do mniejszych ośrodków, co spowodowałoby ich ożywienie i stworzenie nowych miejsc pracy.

Ruch Roberta Gwiazdowskiego uzyskał poparcie Bezpartyjnych Samorządowców. Profesor wyjaśnił, dlaczego zgłosił się akurat do tego środowiska. - Moim naturalnym zapleczem są ludzie nauki, ale oni akurat nie zbyt garną się do polityki. Drugim naturalnym sojusznikiem są przedsiębiorcy, ale oni również nie chcą się mocno angażować i raczej nie myślą o starcie w wyborach. Dlatego szukałem dalej i zdecydowałem się na środowisko samorządowców – wyjaśnił Robert Gwiazdowski. - A dlaczego akurat Bezpartyjni Samorządowcy? To bardzo proste. Nauczyciel moich dzieci startował z ich list w ostatnich wyborach samorządowych, a matka moich dzieci oddała na niego głos, co zainteresowało mnie tymi strukturami. Poznałem kilka osób z tych kręgów i postanowiłem z nimi współpracować. Uzyskałem również wsparcie prezydenta Bolesławca, za co jestem mu niezwykle wdzięczny.

Aspiracje wyborcze Polski Fair Play

Polska Fair Play szykuje się do startu w wyborach europejskich. - W tych wyborach chcemy zaistnieć, a są one dla młodych partii najłatwiejsze – wyjaśnił Robert Gwiazdowski. - W nich jest najmniej okręgów, najmniej kandydatów i najmniejsza frekwencja. A co za tym idzie również najmniejsze koszty prowadzenia kampanii, a my nie mamy pieniędzy.

Jednak wybory do Parlamentu Europejskiego mają być dla Polski Fair Play tylko przygotowaniem do startu w wyborach parlamentarnych. - W wyborach do Sejmu chcemy uzyskać taki wynik, żeby bez naszego udziału żadna z dużych partii nie byłaby w stanie rządzić. Chcemy być języczkiem u wagi – zdradził Robert Gwiazdowski.