Inauguracyjna wystawa zaprezentuje laureatów konkursu artNoble. To nowość w działalności „Elektrowni”. Wernisaż zaplanowano już na 4 stycznia.- Trzy nagrodzone osoby, prezentowały zawsze w różnych miejscach swoje prace. W tym roku profesor Krajewski z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie zaproponował mi, żeby w ramach – powiedzmy to sobie wprost – nobilitacji tych młodych artystów zaprezentować ich prace w Elektrowni - tłumaczy Zbigniew Belowski, wicedyrektor MCSW Elektrownia.
Planując imprezy twórcy kalendarza wystaw chcieli wykorzystać m.in. tegoroczne doświadczenia. Bo zdaniem dyrektora placówki publiczność miała w minionych kilkunastu miesiącach dużo do oglądania. - Wystawa Jana Berdyszaka czy Wojciecha Fangora cieszyły się dużą popularnością. W ostatnim czasie otwarta została także jubileuszowa 45. wystawa Ogólnopolskie Biennale Sztuki Salon Zimowy, czy też wystawa Krzysztofa Mańczyńskiego Malarstwo. 50 lat pracy twórczej - wylicza Włodzimierz Pujanek, dyrektor MCSW Elektrownia.
W 2019 roku kontynuowany będzie, choć z pewnymi zmianami, cykl murali pod nazwą „Kadry pod napięciem”. Ekspozycjom ma towarzyszyć jubileuszowe wydawnictwo. - Wydawnictwo, które będzie składało się z reprodukcji wszystkich dziesięciu murali, z informacją o autorach i z informacją komentatorską Moniki Małkowskiej. To będzie miało swoją nietypową szatę graficzną ze względu chociażby na rozmiar. Muszą być zachowane proporcje, więc będzie to bardzo szeroka książka - mówi Zbigniew Belowski, wicedyrektor MCSW Elektrownia.
Plan imprez w „elektrowni” przewiduje też pokazy własnej kolekcji i obrazów przejętych z Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Jest to 4,5 tys. dzieł. - Przenosiny dzieł z Muzeum Jacka Malczewskiego zostały zakończona. W tym momencie trwają prace nad umieszczeniem tego w naszych magazynach. Natomiast Prezentacja dzieł nastąpi w przyszłym roku, a w jakim układzie jeszcze nie wiadomo - mówi Włodzimierz Pujanek.
„Elektrownia: od początku istnienia prezentuje dzieła artystów posługujących się językiem geometrii. - 8 marca planujemy kolejną wystawę, tym razem podsumowującą i prezentującą dorobek 36. pleneru artystów posługujących się językiem geometrii. Wróble ćwierkają, że może to być niestety ostatnia wystawa - mówi Zbigniew Belowski.
Dyrektor Pujanek zapewnia, że obrany kierunek to w pewnym sensie kontynuacja działań z ostatnich lat. A te działania zyskały uznanie w oczach jury mazowieckiego konkursu „Wierzba". MSCW Elektrownia zajęliśmy trzecie miejsce w kategorii wystaw, za wystawę z 2017 roku „Od Malewicza do Strzemińskiego".
W planie na pierwsze półrocze 2019 roku są też wystawy Marcina Berdyszaka, czy Andrzeja Paruzela. Jesień to między innymi ekspozycja prac radomskiego plastyka Witolda Kowalskiego.
Napisz komentarz
Komentarze