Janowiecki park tematyczny ponownie stał się areną walki dobra ze złem... Od 27 lipca trwały zakrojone na szeroką skalę przygotowania do Wielkiej Bitwy. Starcia, choć bezkrwawe, były emocjonujące dla obu stron konfliktu. Przyczyną zamieszania stał się nie kto inny, jak Alatus Motis. Czarodziej o ponurej reputacji złamał przysięgę daną Thorodowi Eraptorowi oraz jego armii i nie oddał skradzionej Kroniki Skrzata. To stało się impulsem do wypowiedzenia mu wojny i rozpoczęcia starć mimo upałów i zamiłowania mieszkańców Magicznych Ogrodów do pokoju.
Od piątku 27 lipca do niedzieli włącznie trwało werbowanie ochotników do obu armii – śmiałkowie zostali zobowiązani do podpisania glejtu wierności dowódcom. Następnie przeszli obowiązkowe szkolenie z fechtunku w Krasnoludzkim Grodzie. Starcia zbrojne odbyły się w sobotę i niedzielę o 15. Poprzedziły je rozpoczęte punktualnie o 14 ostatnie lekcje walki, nauka komend i okrzyków bojowych. Następnie wojownicy przybrali barwy swych armii i wzięli udział w uroczystym wymarszu wojsk. Dzieci i dorośli walczący po stronie Magicznych Ogrodów zostali podzieleni na mniejsze oddziały i dołączyli do poszczególnych krasnoludzkich klanów. W zależności od przydziału przypadły im w udziale odpowiedzialne zadania, takie jak zwiad lub strzelanie z kuszy. Bohaterowie walczyli godnie i z oddaniem, a mimo tego nikomu nie stała się krzywda.
W połowie drugiej bitwy stało się jasne, że żadna z armii nie da za wygraną. Mimo walecznych sprzymierzeńców zarówno Thorod, jak i Alatus musieli ostatecznie złożyć broń po ostatnim starciu. Czarnoksiężnik Alatus jest jednak gotowy na długie batalie... Wkrótce po zakończeniu bitwy rzucił kolejne wyzwanie dowódcy armii Magicznych Ogrodów! Zanosi się więc na kolejne starcie dobra ze złem w niedalekiej przyszłości…
Napisz komentarz
Komentarze