Janowiecki park tematyczny stał się areną śmiałych i nieustraszonych Smoczych Jeźdźców. Od 13 do 15 lipca ku uciesze zgromadzonych dzielni bohaterowie prezentowali pełne dramaturgii kaskaderskie sztuczki na koniach. W strugach deszczu wykonywali brawurowe konkurencje, trudne zwłaszcza z uwagi na warunki pogodowe. Krasnoludom dopisywały nastroje, o czym wnet przekonali się goście Magicznych Ogrodów. Zgromadzeni zostali uraczeni żartobliwymi komentarzami, a nawet… zabawnymi gagami. Na moment wstrzymali oddech wszyscy, którym dane było zobaczyć, jak Smoczy Jeźdźcy obracali się na koniach w pełnym galopie, zeskakiwali z siodeł, a także ścinali wąskie i smukłe pasma traw, trzymane przez przyjaciół… w ustach! Udowodnili tym samym swą wszechstronność i talent do zabawiania publiczności oraz niespotykaną brawurę.
Janowiecki park tematyczny stał się areną śmiałych i nieustraszonych Smoczych Jeźdźców. Od 13 do 15 lipca ku uciesze zgromadzonych dzielni bohaterowie prezentowali pełne dramaturgii kaskaderskie sztuczki na koniach. W strugach deszczu wykonywali brawurowe konkurencje, trudne zwłaszcza z uwagi na warunki pogodowe. Krasnoludom dopisywały nastroje, o czym wnet przekonali się goście Magicznych Ogrodów. Zgromadzeni zostali uraczeni żartobliwymi komentarzami, a nawet… zabawnymi gagami. Na moment wstrzymali oddech wszyscy, którym dane było zobaczyć, jak Smoczy Jeźdźcy obracali się na koniach w pełnym galopie, zeskakiwali z siodeł, a także ścinali wąskie i smukłe pasma traw, trzymane przez przyjaciół… w ustach! Udowodnili tym samym swą wszechstronność i talent do zabawiania publiczności oraz niespotykaną brawurę. Smoczy Jeźdźcy wystąpili dla publiczności kilkukrotnie w ciągu weekendu. Piątek stanowił rozgrzewkę przed ich pokazami. Goście Magicznych Ogrodów mieli okazję przejść szkolenie z zakresu fechtunku pod czujnym okiem Krasnoludów oraz… niezwykle zdolnych i odważnych Ojców, którzy ochoczo brali udział w zabawie i dodawali parę słów od siebie do krasnoludzkich instrukcji. Dzięki temu nawet doświadczeni wojownicy dowiedzieli się kilku ciekawostek, prawdopodobnie dotyczących wychowywania małych krasnoludów… Mamy w przerwach między występami Smoczych Jeźdźców przyłączały się do szkolenia oraz kołysały w Smoczych Łodziach, prawie dosięgając chmur. Nie brakowało także chętnych do zjazdu z Krasnoludzkiej Wieży Prób. Śmiałkowie byli nieustraszeni, uśmiechnięci i trudno im było poprzestać na jednym zjeździe.
Zabawa w Magicznych Ogrodach rozpoczęła się od powitania przez wesołe Mordole. Te sympatyczne stworzonka psociły przez cały weekend, niezrażone deszczem. Pod pozorem ratowania futerka przed ulewą krążyły między gośćmi parku, odpoczywającymi na Dziedzińcu, w Zamku Wróżek oraz Amfiteatrze w Drzewach i zaczepiały gości. Ci nie pozostawali dłużni i odwzajemniali zaczepki Mordoli. Kosmatym stworkom nie udało się jednak odebrać całej uwagi Smoczym Jeźdźcom – dzielni wojownicy mają nie byle jaką charyzmę! Podczas kolejnego wydarzenia Mordole będą musiały jeszcze bardziej się postarać o atencję gości parku, ponieważ mroczny Alatus wyzwał na pojedynek jednego ze Smoczych Jeźdźców…
Napisz komentarz
Komentarze