ROSA Radom to zespół, który znajduje się na przeciwległym biegunie w stosunku do warszawskiej Legii. Stołeczna drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, a "Smoki" są już niemal pewne gry w play-offs. Obydwa zespoły w ostatnim czasie radzą sobie jednak podobnie, więc ich bezpośrednia konfrontacja będzie niezwykle ciekawa. Tym bardziej, że mecz w hali Bemowo ma rangę wojewódzkich derbów.
W weekend podopieczni Wojciecha Kamińskiego zafundowali nam prawdziwy rollercoaster emocji. ROSA wygrała w ostatniej sekundzie, kiedy rzutem równo z syreną zwycięstwo zapewnił nam Michał Sokołowski. Nie można jednak powiedzieć, że była to wygrana przypadkowa. Od czasu zakończenia przygody z Ligą Mistrzów, "Smoki" notują coraz lepsze wyniki i już teraz mówi się, że nasza drużyna może być czarnym koniem fazy play-offs.
Pierwsza konfrontacja obydwu drużyn zakończyła się pewnym zwycięstwem ROSY 94:72. "Smoki" mogły wówczas śmiało pokusić się o przekroczenie progu 100 punktów. Teraz jednak podopieczni Wojciecha Kamińskiego czeka pojedynek z odmienioną ekipą "Zielonych Kanonierów", którzy w dwóch poprzednich kolejkach odnieśli zwycięstwa ogrywając u siebie AZS Koszalin i Miasto Szkła Krosno. W obydwu meczach "Legioniści" rzucili "setkę", podobnie zresztą jak podczas wyjazdowego meczu w Starogardzie Gdański, który Legia wygrała 105:101. Legia przeszła wyraźną metamorfozę i mimo że sezon dla warszawiaków jest już stracony, mogą sprawić nam problemy.
– Wręcz przeciwnie, spodziewamy się bardzo trudnego spotkania. W czterech ostatnich pojedynkach, Legia trzykrotnie wygrywała, prezentując zwłaszcza w ataku duży potencjał. Musimy więc stawić czoła rozpędzonemu rywalowi, zachować pełną koncentrację i nastawić się na kolejną bitwę – mówi Wojciech Kamiński.
Legia ma w swoich szeregach zabójczą broń, czyli Anthony'ego Beane'a. Amerykanin to obecnie najskuteczniejszy strzelec ligi, ze średnią 22.3 punktów na mecz. To wynik lepszy nawet od średniej, którą wykręcał w Radomiu Kevin Punter. Kroku dotrzymują mu rodacy: Joseph Wall i Chauncey Collins oraz Joseph Bilbao, który wreszcie doczekał się debiutu i stał się ważnym wzmocnieniem rotacji w ekipie trenera Tane Spaseva.
Dodatkową motywacją dla stołecznej ekipy będzie fakt, że mecz z ROSĄ będzie ostatnim pojedynkiem Legii przed własną publicznością, która zawsze była ogromnym wsparciem dla koszykarzy z Warszawy. W hali Bemowo fani Legii potrafią stworzyć atmosferę równą tej z meczów piłkarskich, nie brakuje opraw i głośnego dopingu. ROSA na wyjazdach przegrała 8 spotkań, przy 7 wygranych, więc mecz w Warszawie będzie ostatnią szansą do wyrównania tego bilansu.
Mecz Legia Warszawa - ROSA Radom odbędzie się w środę, 18 kwietnia, o godz. 17.30 w hali Bemowo. Relację LIVE z tego spotkania przeprowadzimy dla Państwa prosto z warszawskiej areny.
Napisz komentarz
Komentarze