Daniel Szymkiewicz od dłuższego czasu boryka się z pewnymi urazami, które skutecznie eliminują go z gry. Rozgrywający ROSY od 15 października wizytował gabinety lekarskie, po tym, jak odniósł kontuzję stopy w meczu z Anwilem Włocławek. Leczenie i rehabilitacja sprawiały, że Szymkiewicz nie brał udziału w treningach.
Niedawno w mocnych słowach o urazach Daniela Szymkiewicza wypowiedział się trener Wojciech Kamiński, który bez ogródek stwierdził, że żadne metody nie są w stanie mu pomóc. Komentarz szkoleniowca ROSY można znaleźć - TUTAJ.
Nie wiadomo, czy to wypowiedź trenera mocno wpłynęła na zawodnika, jednak Szymkiewicz do gry wrócił w ekspresowym tempie. Młody rozgrywający już trenuje z zespołem, a w najbliższym meczu ligowym - 2 grudnia z AZS-em Koszalin, ma ponownie wyjść na parkiety PLK. Dla ROSY powrót Szymkiewicza będzie ogromnym wzmocnieniem. Przede wszystkim zwiększy on możliwości rotacji, co dotychczas było piętą achillesową radomian w rozgrywkach Ligi Mistrzów i PLK.
– Bardzo się cieszę, że okres kontuzji, leczenia i rehabilitacji mam już za sobą. Na mecz z Koszalinem będę już w pełni gotowy do gry, jestem do dyspozycji trenera – powiedział sam zainteresowany w rozmowie z klubowymi mediami.
– Powrót Daniela do pełnej sprawności i treningów to oczywiście znakomita wiadomość. O jego klasie i umiejętnościach nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Wzmocni zespół, pozwoli na szerszą rotację, a mocno wierzymy, że swoją postawą przyczyni się do grudniowych zwycięstw naszej drużyny – dodaje Piotr Kardaś, prezes ROSA SA.
Napisz komentarz
Komentarze