Nad Polską stykają się dwie masy powietrza. Zwrotnikowa, która płynie z Afryki znajduje się nad wschodnią i centralną Polską i ściera się z polarnomorską masą powietrza z północnego zachodu. Ostatnie anomalie pogodowe są właśnie wynikiem stykania się ciepłej i zimnego powietrza. To z kolei powoduje groźne burze i gradobicia, o czym przekonali się w ostatnich dniach mieszkańcy wielu miejscowości regionu radomskiego.
Noc z 4 na 5 lipca też może przynieść burze z opadami gradu. - Prognozuje się, że spadnie 15-20 milimetrów deszczu, a lokalnie będzie to nawet 30-40 milimetrów. Będą gwałtowne burze, a prędkość wiatru wyniesie nawet 90 kilometrów na godzinę - mówi Julita Cedzyńska-Ziemba, dyżurny synoptyk z Instytutu Meteorologi i Gospodarki Wodnej. Najgroźniejsze zjawiska wystąpią w pierwszej części nocy. Na południu Mazowsza będą one najsłabsze.
A jak będzie wyglądała weekendowa pogoda? - W sobotę przejdzie kolejny front, który przyniesie burze. W niedzielę i poniedziałek również przez Polskę mogą przejść burze - dodaje dyżurny synoptyk.
Spokojniej będzie dopiero we wtorek i środę, przyjdzie także delikatne ochłodzenie a temperatura spadnie do 27/28 stopni Celsjusza.














