
- Jeżeli doszło do takiego pomoru kaczek, to jest duże prawdopodobieństwo, że ryby padły z tych samych powodów. Profilaktycznie wprowadzamy kwarantannę, przestrzegając wędkarzy przed ewentualnymi skutkami spożywania ryb złowionych w zalewie – informuje Marian Stani, Naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Inwestycji i Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Jedlni-Letnisku.
Próbki ścieków zostały przebadane przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Wszystko wskazuje na to, że w zalewie znalazły się odpady pochodzenia organicznego. Naczelnik wydziału wyjaśnia, że mogą to być odpady pochodzące z ubojni.

Przypomnijmy:
21 sierpnia jeden z mieszkańców gminy Jedlnia-Letnisko zaalarmował pracowników
urzędu gminy o tym, że w Zalewie Siczki pływa substancja niewiadomego
pochodzenia. Wszystko wskazuje na to, że znalazły się tam między 18 a 19
sierpnia. Ścieki zostały odpompowane i przetransportowane do oczyszczalni, zaś
obszar, na którym się znajdowały, został zdezynfekowany za pomocą wapnowania.














