- Zależało nam na tym, aby doprecyzować pewne zapisy, które mają mieć wpływ na rozwój sportu w mieście. Nie może być tak, żeby system stypendialny był traktowany jako bankomat. Spotykaliśmy się z takimi sytuacjami, że medalista mistrzostw Polski chciał reprezentować Radom na zawodach, ale mieszkać i trenować zupełnie gdzie indziej. Takie postępowanie byłoby szkodliwe i nic nie wnosiło w kształcenie młodych sportowców. Nowe prawo skutecznie będzie nas chroniło przed takim działaniami. Poza tym, zmiany zaakceptowane przez radnych ograniczą sprzedawanie przez kluby miejsc w lidze bez zgody prezydenta miasta. Jeśli klub, mimo sprzeciwu władz, zrobi taki krok, to nie będzie mógł ubiegać się o dofinansowanie swojej działalności przez trzy lata - tłumaczył wiceprezydent Ryszard Fałek.
Wprowadzone zmiany uporządkowują również kwestie nagród za zwycięstwa w sportach indywidualnych rozgrywanych drużynowo.
- Medale drużynowe w sportach indywidualnych będą przez nas nagradzane tylko wtedy, gdy taka dyscyplina drużynowo jest rozgrywana na igrzyskach olimpijskich. Chodzi tu m.in. o tenis stołowy lub łucznictwo. Oprócz tego do uchwały dołączyliśmy zapis, że ze stypendiów będą mogły korzystać nie tylko kluby i stowarzyszenia, ale również spółki akcyjne - dodał Ryszard Fałek.
Przypomnijmy, że system stypendiów sportowych działa w Radomiu od 2007 roku. Początkowo miasto w ogólnopolskim rankingu sportu dzieci i młodzieży plasowało się na 49. miejscu. Po pięciu latach awansowaliśmy na 23. lokatę.
- Często nasz system jest podawany jako przykład prawidłowego wspierania sportu przez gminę. Oczywiście na wzrost w rankingu miał również wpływ rozwój bazy treningowej, w tym boisk piłkarskich i wielofunkcyjnych, a także sal gimnastycznych - stwierdził wiceprezydent Fałek.
