- W Sądzie Okręgowym w Radomiu odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko prezydentowi Kosztowniakowi. Jego obrońca prosił o utajnienie sprawy ze względu na nienarażanie na szwank urzędu prezydenta, jednak sąd przychylił się tylko do zachowania niejawności jednego dowodu w sprawie, tzw. taśm Stępnia. Następna rozprawa zaplanowana jest na czerwiec - informuje Joanna Kaczmarek-Kęsik, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Radomiu.
Przypomnijmy: we wrześniu 2009 r. Andrzej Kosztowniak, wiceprezes spółki miejskiej Administrator Piotr Stępień, prezes Administratora Karol Frieman i ówczesny wiceprezydent Robert Skiba spotkali się w hotelu we Wsoli. Stępień miał nagrać toczone wtedy rozmowy. 30 kwietnia 2010 r. Piotr Stępień na prośbę Kosztowniaka został dyscyplinarnie zwolniony przez zarząd Administratora. Wiceprezes Administratora wybrał się do prezydenta Kosztowniaka i w gabinecie zostawił mu kopertę z taśmą z rozmowami z Wsoli. Jak stwierdzi Stępień, chciał w ten sposób zwrócić na nieprawidłowości w Administratorze. Prezydent Kosztowniak twierdzi, że w kopercie była również anonimowa kartka, z informacja, że jeśli jej autor zostanie zwolniony, wówczas rozmowy z taśmy zostaną opublikowane. Stępień zaprzecza, że jest autorem tej notatki i pozwał prezydenta, który kilkakrotnie publicznie zarzucił Stępniowi próbę szantażu.
