To zapewne optymistyczna wiadomość. W lutym spadło bezrobocie. Ostatni raz taka sytuacja o tej porze roku miała miejsce sześć lat temu. Pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu liczą na to, że osób bez zatrudnienia będzie wciąż ubywało. Niestety, tę dobrą sytuację mogą zmienić ostanie wydarzenia na Ukrainie.
Mariusz Skopek/foto. Archiwum
25.03.2014 10:09
Według danych PUP, w lutym bezrobocie spadło o 150 osób. Poprzednio do takiej sytuacji doszło w 2008 roku. Z pewnością na tę sytuację miała wpływ łagodna zima, która pozwoliła na kontynuacje inwestycji w budownictwie i drogownictwie.
- Oczywiście biorąc pod uwagę to, że w listopadzie, grudniu i styczniu przybyło w mieście prawie 1080 bezrobotnych, a w powiecie prawie 1400, to lutowy spadek jest nieznaczny, ale mamy nadzieję, że w kolejnych miesiącach ta tendencja utrzyma się. Niestety, z niepokojem patrzymy na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Wiele firm, również z naszego subregionu eksportuje tam swoje towary. Jeśli nie będzie rynku zbytu, to u nas zatrzyma się produkcja, a to może oznaczać wzrost bezrobocia - tłumaczy Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu.
Pośredniak cały czas realizuje również projekty w ramach aktywnej walki z bezrobociem. Chodzi konkretnie o staże, prace interwencyjne, dofinansowanie do własnej działalności gospodarczej oraz refundacje stanowisk pracy.
- Do tej pory zaangażowaliśmy prawie 10 mln zł na umowy stażowe. Udało nam się dodatkowo pozyskać 675 tys. zł z Funduszu Pracy na staże dla osób do 25 roku życia. Mamy również nadal pieniądze na pomoc dla osób, które zdecydowały się założyć swój biznes. Jednak pieniądze te, zgodnie z wytycznymi, mogą trafić do osób do 25 roku życia, powyżej 50 lat lub niepełnosprawnych. Cały czas zabiegamy o to, aby trafiły do nas kolejne pieniądze, które umożliwią pomoc jak największej liczbie bezrobotnych - dodaje dyrektor Bakuła.
