Kilka dni temu w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł dotyczący planów węgierskiego przewoźnika, co do lotów z Lublina. Padło również zapewnienie, że nie zamierza on kursować z lotniska cywilnego w Radomiu.
W czwartek (13 lutego) podczas objazdowej konferencji prasowej Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu, dziennikarze trafili również przed terminal portu lotniczego. Przed budynkiem zauważyliśmy samochód Wizz Air oraz przedstawicieli firmy. Czy to oznacza, że tani przewoźnik planuje jednak loty z Sadkowa?
- Potwierdzam jedynie, że wczoraj w Radomiu byli obecni przedstawiciele Wizz Air. Spółka Port Lotniczy Radom nie będzie w tej chwili udzielała żadnych innych informacji na ten temat. Tego typu rozmowy i negocjacje są objęte tajemnicą handlową - informuje Kajetan Orzeł, rzecznik spółki.
Przypomnijmy, że radomski port cywilny kontynuuje proces pozyskania certyfikatu lotniska użytku publicznego kodu 3C, wydawanego przez Prezesa Urząd Lotnictwa Cywilnego.
