Do zdarzenia doszło wczoraj (5 maja) późnym wieczorem w Lipsku. Funkcjonariusze tamtejszej komendy mieli odprowadzić 23-letniego mężczyznę odbywającego karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, który nie powrócił do aresztu z miejsca zatrudnienia.
- Wstępne ustalenia wskazują, że po tym jak policjanci zatrzymali go, nałożyli mu kajdanki na ręce i umieścili w radiowozie. Jeden z funkcjonariuszy zajął miejsce obok niego. W trakcie jazdy nagle na zakręcie drogi, zatrzymany przechylając się w stronę funkcjonariusza, zdołał wyciągnąć broń służbową policjanta i oddać strzał, sam się raniąc. Policjanci natychmiast zaczęli udzielanie pierwszej pomocy. Następnie mężczyzna został przewieziony do szpitala. Pomimo zabiegu operacyjnego 23-latek dzisiaj w nocy zmarł - informuje kom. Alicja Śledziona z KWP zs. w Radomiu.
Zdarzenie niezależnie bada prokuratura.















