[gallery id=1172]
Kamienice Deskura to, przypomnijmy, kwartał budynków między Rynkiem, Rwańską, placem przy farze a ul. Grodzką. Cenę wywoławczą nieruchomości miasto ustaliło na 1 mln 124 tys. 500 zł, a ponieważ to zabytek, nabywca od ceny ustalonej w przetargu mógł otrzymać 50-procentową bonifikatę.
- Niestety, nawet na takich warunkach, nikt nie był zainteresowany – nie wpłynęła żadna oferta – mówi Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik prezydenta Radomia. – Oczywiście, na tym nie poprzestaniemy. Na pewno nadal będziemy się starali nieruchomość sprzedać. Ale cena raczej już nie zostanie obniżona.
Zdecydowanie drożej miasto wyceniło inną zabytkową nieruchomość – przy ul. Kilińskiego 20, gdzie kiedyś mieścił się Zespół Szkół Plastycznych. To dwie działki o łącznej powierzchni ponad 2,5 tys. metrów, na których stoi trzykondygnacyjny budynek główny z dwiema dwukondygnacyjnymi oficynami. Całość – zdaniem miasta – jest warta co najmniej 3 mln zł. Jeśli znajdzie się nabywca, także on będzie mógł liczyć na 50-procentową bonifikatę, ponieważ oficyny są wpisane do rejestru zabytków.
Przyszły właściciel ma mieć pięć lat na zagospodarowanie nieruchomości i zrewitalizowanie obiektów. Zanim jednak cokolwiek zrobi, musi remont, ewentualne zmiany i przeróbki uzgodnić z konserwatorem zabytków. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren ten przeznaczony jest na usługi i mieszkania. Zabezpieczeniem terminowego wykonania remontu ma być dla miasta gwarancja bankowa lub kaucja w wysokości 1,5 mln zł.
Na oferentów miasto czeka do 12 września.
Nabywcę znalazła za to nieruchomość przy ul. Zielonej 21, czyli dawny szpital z początku XX wieku wraz z założeniem ogrodowym, wpisany do rejestru zabytków i dwa inne budynki. To był już drugi przetarg i miasto oczekiwało co najmniej 698 tys. 500 zł. Wpłynęła jedna oferta – dwie panie zaproponowały 700 tys. zł, co usatysfakcjonowało miasto.
