No nie powiem, żebym Go kochał, bo aż tak wielkich emocji do płci nie odmiennej nie przejawiam ale, muszę przyznać się Państwu szczerze, że lubię Go. Zwłaszcza, za rolę Doktorka / Żabci z „Przepisu Na Życie”. Nota bene za tę rolę otrzymał sporo nagród (min. dwie telekamery). Wtedy, kiedy był na telewizyjnym topie podpisał intratny kontrakt z pewnym bankiem, zagrał we „Wkręconych” i w nowym tvn-owskim serialu „Sama Słodycz” (do obgadywania którego jeszcze dzisiaj wrócę).
Kolorowa prasa sporo pisała o Jego dziwacznym związku z Panią (o średnio średniej opinii w celebryckim środowisku – „Kate Rozz”) i następnie uganianiu się za Weroniką Rosatti. I tak naprawdę nie wiadomo, kiedy skończyła się dobra passa Aktora – bo to, że się skończyła, mówi się od jakiegoś czasu a temat podchwyciło min. ostatnie „Twoje Imperium”.
Zacznijmy od początku – dramatyczny i żenujący serial „Sama Słodycz” zniknął (ku chwale Ojczyzny!) po pierwszym sezonie. Żabcia nie dostała też kontraktu na drugą część „Wkręconych” i, jak pisze „Twoje Imperium”:
- (…) Adamczyka w nim już nie zobaczymy. Producent Tadeusz Lampka nie chciał go angażować. Uznał, że Adamczyk już się przejadł i ludzie mają go dosyć – jak podaje informator tabloidu.
Ponoć także aktualna partnerka Adamczyka, Weronika Rosatti zdecydowała się wyjechać z powrotem do Stanów, rezygnując z planów osiedlenia się na stałe nad Wisłą. Jak podsumowuje „Twoje Imperium”: „ponoć liczyła na, że wpływowy partner pomoże jej zdobyć nowe role. Teraz wygląda raczej na to, że to ona będzie musiała załatwić coś dla niego.”
Żabciu, wróć! Mam na myśli Weronikę ;-)
