Spore, iglaste drzewka ZUK zamierza ustawić tymczasowo u zbiegu ulic Poniatowskiego, Beliny - Prażmowskiego i Traugutta (naprzeciwko dworca PKP) oraz przy skrzyżowaniu ulic Narutowicza i Traugutta. Świetlna girlanda, podobnie jak w zeszłym roku, pojawi się nad głównym wejściem do urzędu miejskiego od strony ulicy Kilińskiego. Większość dekoracji świątecznych zostanie podłączonych do zasilania w pierwszej połowie grudnia.
- Najwięcej ozdób będzie na głównym deptaku miejskim, czyli ulicy Żeromskiego. W pierwszej kolejności przystąpiliśmy tam do sprawdzania, zdejmowania oraz naprawy lampek, którymi są oplecione korony drzew w okolicy parku imienia Tadeusza Kościuszki i nowych fontann. Równocześnie montujemy na latarniach elementy świetlne w kształcie bożonarodzeniowych gwiazd i choinek. Postaramy się, aby lampki zabłysnęły też na drzewach przed Resursą Obywatelską, skwerze u zbiegu ulic Malczewskiego i Wernera czy placu Jagiellońskim. Będzie to jednak zależne od tego, ile wysłużonych już lampek uda się nam naprawić. Tradycyjne lampki, które wykorzystujemy od kilku lat do dekoracji świątecznych miasta są trudno dostępne na rynku i planujemy ich sukcesywną wymianę na LED-owe. Niestety, energooszczędne są dwukrotnie droższe i w tym roku uda się nam wymienić tylko ich pewną część - mówi Marcin Walasik, rzecznik ZUK.
Na ulicy Żeromskiego ZUK ustawi doskonale znane już radomianom figury świetlne. Jak co roku przed budynkiem urzędu miejskiego pojawi się Mikołaj w saniach z reniferami, zaś przy kościele ojców Bernardynów stanie świetlny anioł. Fontanna świetlna stanie tam, gdzie przed rokiem, czyli w miejscu pojedynczego wodotrysku na placu z nowymi fontannami.
- Oczywiście zdajemy sobie doskonale sprawę, że dodatkowe ozdoby mogłyby pojawić się jeszcze przy kilku ulicach, lecz są one dość drogie. Wykorzystywane dekoracje niszczą się po każdym sezonie, więc nie wykluczone, że w przyszłym roku pojawi się coś nowego - dodaje Marcin Walasik.
